Rosyjskie dowództwo zamyka żołnierzom usta. Po powrocie z frontu mają zakaz kontaktu z cywilami

pixabay.com/takazart

Ukraiński dziennikarz Roman Cymbaluk powiadomił o nietypowym procederze w rosyjskiej armii. Żołnierze rosyjskiego specnazu, którzy niedawno wrócili z walk na Ukrainie, otrzymali zakaz opuszczania swojej jednostki. Jak przekazuje publicysta – dowództwo obawia się, że mówiliby Rosjanom prawdę o sytuacji na froncie.

Jak dodał, kontaktów z cywilami zabroniono żołnierzom 14. samodzielnej brygady specjalnego przeznaczenia.

„Dowództwo rosyjskich sił zbrojnych nadal próbuje ukryć (skalę) strat doznanych podczas „specjalnej operacji wojskowej” (propagandowe określenie wojny na Ukrainie)”

– napisał Cymbaluk na Telegramie.

W poniedziałek dziennikarz przekazał doniesienia o innej rosyjskiej formacji, która została niemal doszczętnie rozbita przez wojska przeciwnika. 331. pułk powietrznodesantowy miał stracić 85 proc. składu osobowego i uzbrojenia, lecz mimo to nie oszczędzono 70 ocalałych spadochroniarzy i ponownie rzucono ich do natarcia na „dobrze ufortyfikowane ukraińskie pozycje” – podał.

Jak czytamy w środowym komunikacie Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy, od 24 lutego, czyli początku inwazji Kremla na Ukrainę, rosyjska armia straciła już około 42,8 tys. żołnierzy, a także m.in.: 1832 czołgi, 4086 pojazdów opancerzonych, 232 samoloty i 193 śmigłowce. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com