„Rosyjskie zło przegra”: etniczni Węgrzy obalili fałszywe oświadczenia Budapesztu o „twardej mobilizacji” na Zakarpaciu

fot. kremlin.ru

Podejmowane przez węgierskie władze próby ciągłego promowania narracji kremlowskich i obrony interesów Rosji na arenie politycznej zaczęły nudzić nie tylko Ukraińców i Europejczyków, ale także samych etnicznych Węgrów – informuje agencja Telegraf.

W szczególności, gdy szef MSZ Węgier Peter Szijjarto oskarżył Ukrainę o rzekomą „ostrą mobilizację” zakarpackich Węgrów i oświadczył, że nalega na negocjacje w celu „powstrzymania rozlewu krwi”, nawet popularny „profesor z okopów” na Ukrainie, etniczny Węgier Fedir Sandor, nie mógł milczeć.

Wielu Ukraińców pamięta Sandora, posła Zakarpackiej Rady Obwodu, doktora filozofii, profesora Użhorodzkiego Uniwersytetu Narodowego, za to, że pierwszego dnia wojny na pełną skalę udał się do obrony naszego kraju, a następnie kontynuował działania w warunkach działań wojennych, prowadzenie wykładów dla studentów.

Profesor udzielił odpowiedzi ukrainofobom w kierownictwie Węgier na swoim profilu na Facebooku w języku ukraińskim i węgierskim.

„W sprawie prób skłócenia Ukraińców i Węgrów mieszkających na Zakarpaciu. Na Węgrzech rosyjscy agenci rozpowszechniają nieprawdziwe informacje o Węgrach zakarpackich. Podobne informacje rozpowszechniane są na Ukrainie. Cel jest jasny – obrócić przeciwko sobie Węgrów i Ukraińców Zakarpacia” – pisze. Fedor Sandor.

I odpowiada wszystkim agentom Rosji na Ukrainie i na Węgrzech, którzy szerzą kłamstwa.

„Zakarpaccy Węgrzy to porządni obywatele Ukrainy. Tysiące Zakarpaci wszystkich narodowości (w tym Węgrzy) chwyciło za broń i ruszyło do walki – bo nie chcemy, żeby na Zakarpaciu pojawili się rosyjscy najeźdźcy i mordowali naszych bliskich. Wszyscy pamiętamy, jak to było w ubiegłym stuleciu pamiętamy „małego robota” i obozy koncentracyjne dla Węgrów organizowane przez Rosjan – zauważa profesor.

Według niego nie mówimy o żadnej twardej mobilizacji – zakarpacki Węgrzy bronią swojej ziemi i rodzin przed rosyjskim najeźdźcą i są wdzięczni swoim przyjaciołom z Węgier, którzy pomagają nam wszystkim w tym czasie.

Te same marionetki, które zdradziły swój naród i poszły na służbę Rosji, etniczni Węgrzy mają tylko jedną prośbę – „nie przeszkadzajcie nam”.

„Dobro i prawda i tak zwycięży, a rosyjskie zło przegra” — jest pewien Fedir Sandor.

Sandor dołączył do swojego wpisu zdjęcie na tle ukraińskiej i węgierskiej flagi, symbolizujące dwa kraje, których broni przed rosyjską agresją.

Przypomnijmy, że rewanżysta Viktor Orban niedawno zadeklarował, że Ukraina stanie się drugim Afganistanem, a Rosja zniszczy nasz kraj, żeby nie „doszedł na Zachód”, że „Putin nie przegra wojny” itp. Wydaje się, że przykład dyktatora Miklósa Horthy’ego, który wszedł w haniebny sojusz z Hitlerem, próbując wskrzesić „wielkie Węgry”, niczego go nie nauczył – bo w wyniku takich działań Węgry utraciły jedynie szereg ziem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com