Słowa Franciszka o negocjacjach musiały ucieszyć Rosję. Z Moskwy już płyną reakcje

Fot. REUTERS/Pool

– Władimir Putin wielokrotnie mówił o naszej gotowości i otwartości na rozwiązanie naszych problemów w drodze negocjacji i jest to preferowana droga – przekonuje rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. To reakcja na słowa papieża Franciszka na temat możliwości zakończenia wojny w Ukrainie. Strona ukraińska od miesięcy podkreśla, że Rosji tak naprawdę nie zależy na pokojowym rozwiązaniu, a na okupacji terenów.

Papież Franciszek w ubiegłym miesiącu udzielił wywiadu dla szwajcarskiego nadawcy RSI. Całość ma zostać wyemitowana 20 marca, jednak agencja Reuters już teraz ujawniła szczegóły rozmowy. Franciszek odniósł się m.in. do wojny w Ukrainie. – Myślę, że najsilniejszy jest ten, kto patrzy na sytuację, myśli o ludziach, ma odwagę białej flagi i negocjuje. (…) Słowo „negocjować” to odważne słowo. Kiedy widzisz, że jesteś pokonany, że sprawy nie układają się dobrze, musisz mieć odwagę negocjować – przekonywał papież.

Rzecznik Watykanu Matteo Bruni tłumaczył potem, że słowa o „białej fladze” zostały najpierw wypowiedziane przez dziennikarza przeprowadzającego wywiad, a papież je podchwycił. Bruni zaznaczył, że Franciszek użył tego sformułowania, aby zasygnalizować możliwość zaprzestania działań wojennych i rozejmu dzięki „odwadze negocjacji”.

„Najsilniejszy jest ten, kto staje po stronie dobra”

Na słowa Franciszka krytycznie zareagowała m.in. strona ukraińska. „Najsilniejszy jest ten, kto w walce dobra ze złem staje po stronie dobra, zamiast próbować stawiać je na równi i nazywać to 'negocjacjami'” – napisał w niedzielę na portalu X szef MSZ Dmytro Kułeba.

– Rosyjscy mordercy i oprawcy nie idą w głąb Europy tylko dlatego, że są powstrzymywani przez ukraińskich mężczyzn i kobiety z bronią w rękach i pod niebiesko-żółtą flagą. Na Ukrainie było kiedyś wiele białych ścian domów i kościołów, które obecnie są spalone i rozbite przez rosyjskie pociski. A to bardzo wymownie mówi o tym, kto dokładnie powinien się zatrzymać, aby wojna się skończyła – mówił z kolei prezydent Wołodymyr Zełenski.

Papież Franciszek o wojnie w Ukrainie. Jest reakcja Rosji

Do sprawy odniosły się też rosyjskie władze. – O ile rozumiem, w wypowiedziach papieża był szerszy kontekst. Ale ogólnie rzecz biorąc, idea, o której mówił, jest oczywiście całkiem zrozumiała, opowiadał się za negocjacjami – skomentował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję TASS. – Władimir Putin wielokrotnie mówił o naszej gotowości i otwartości na rozwiązanie naszych problemów w drodze negocjacji i jest to preferowana droga. Niestety oświadczenia papieża oraz inne, w tym nasze, spotkały się ostatnio z absolutnie ostrym sprzeciwem reżimu kijowskiego – dodał.

Z kolei rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa oceniła w rozmowie z włoską agencją ANSA, że „papież prosi Zachód, aby odłożył na bok swoje ambicje i przyznał, że postąpił źle”. Przekonywała, że Rosja „nigdy nie blokowała negocjacji”. Według Zacharowej „każdy ekspert, każdy polityk, każdy dyplomata rozumie”, że sytuacja w Ukrainie to „ślepa uliczka” i dlatego „wielu dyplomatów i wiele krajów wzywa do negocjacji”.

Ukraina wielokrotnie deklarowała ustami swoich urzędników, że jednym z podstawowych warunków rozpoczęcia jakichkolwiek rozmów z Rosją jest opuszczenie ukraińskiego terytorium przez wojska agresora. – Wszelkie negocjacje dają Rosji czas na przywrócenie swojego potencjału, wzmocnienie sił i utworzenie rezerw strategicznych, aby móc kontynuować agresję. I to widzimy od 2014 roku, tutaj nic się nie zmieniło. (…) Intencje Putina są oczywiste: kontrola nad naszym terytorium i jego całkowita okupacja – mówił w styczniu w rozmowie z RBK-Ukraina Wadym Skibicki z ukraińskiego wywiadu wojskowego.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com