Ukraińscy żołnierze dostawali zepsute jedzenie. MON nałoży kary

Ministerstwo Obrony Ukrainy/Facebook

Ukraińskie Ministerstwo Obrony Narodowej skontrolowało magazyny, w której jest przechowywana żywność dla wojska. Doszło do tego po licznych skargach żołnierzy, którzy twierdzili, że otrzymują zepsute racje żywnościowe.

Kontrolę magazynów żywności przeprowadzili wiceminister resortu obrony Witalij Połowenko wraz z członkiem Rady Antykorupcyjnej Gennadijem Krywoszeją. Zepsutą żywność mieli otrzymywać żołnierze stacjonujący na wschodzie Ukrainy.

Ukraina. Żołnierze dostawali zepsute racje żywnościowe. Ministerstwo zapowiedziało kary

Komunikat w sprawie żywności, jaką otrzymywali żołnierze, podano w mediach społecznościowych. Przeprowadzona kontrola wykazała, że produkty nie były dostarczane do magazynów na czas, a ich jakość nie spełniała standardów.

„Reagujemy na skargi wojska, więc przyjechaliśmy z niezaplanowaną wizytą do jednostek. Wszystko naprawimy. Okazało się, że z powodu nieterminowych dostaw żywności przez zwycięską firmę, zapasy żywności w niektórych obszarach są niewystarczające” – powiedział Witalij Połowenko. W Ministerstwie Obrony odpowiednie grupy mają sprawdzać teraz terminowość i jakość dostarczanej żywności.

Okazało się, że jedna z firm wygrała 10 przetargów na dostarczenie żywności żołnierzom, jednak teraz nie może sobie poradzić z ilością dostaw. W takim przypadku ministerstwo może zmienić dostawcę.  „Oznacza to, że część zamówień, których firma nie dostarczy, ponownie przydzielimy innym zwycięskim firmom. Produkty muszą być wysokiej jakości, a ich dostawy muszą być nieprzerwane – podsumował Połowenko.

„Na temat wszystkich zarejestrowanych naruszeń zostaną sporządzone odpowiednie raporty. Za nieprzestrzeganie umowy Ministerstwo Obrony nałoży kary na firmę, która nie dostarczyła produktów na czas. Ponadto firma będzie musiała zwrócić koszty za zepsutą i niespełniającą norm żywność” – podano w komunikacie.

Ile potrwa jeszcze wojna w Ukrainie? Eksperci podali daty

Wojna na Ukrainie potrwa jeszcze co najmniej dwa lata – do takich wniosków doszli zachodni i ukraińscy analitycy wojskowi. Mniej optymistyczną wersję podała amerykańska telewizja CNN. Eksperci wojskowi, na których opinie powołuje się stacja, przewidują, że rosyjska inwazja w Ukrainie może trwać jeszcze pięć lat.

Kijów liczy, że zachodnia pomoc dla Ukrainy nie będzie słabnąć, za to w coraz gorszej kondycji będzie objęta sankcjami Rosja. Ukraiński ekspert wojskowy Wiktor Jagun przewiduje, że Moskwie skończą się zasoby w najbliższych kilkunastu miesiącach.

– Pomoc będzie kontynuowana. Jeśli uda nam się utrzymać się na obecnych pozycjach, to ostateczny moment, gdy im wszystko się załamie, to 2024, koniec 2025 roku – podkreśla ukraiński specjalista. W tym czasie, według amerykańskiej telewizji CNN, Ukraina musi mieć zagwarantowaną zachodnią pomoc na odpowiednim poziomie. W ocenie stacji, w tym roku Kijów będzie rozbudowywał przemysł zbrojeniowy i armię, oczekując nasilenia się walk w przyszłym roku.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com