Wołodymyr Zełenski o politycznej przyszłości. Jest gotów ustąpić

Fot. REUTERS/Ludovic Marin

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przekazał w rozmowie z „The Axios Show”, że nie zamierza być przywódcą kraju po tym, gdy dojdzie do zakończenia wojny. Dodał, że rozumie, iż Ukraińcy mogą chcieć „przywódcy z nowym mandatem”.

Wołodymyr Zełenski: Wybory to nie jest mój cel

– Czy zobowiązuje się pan do tego, że jeśli jutro prezydent Putin zgodzi się na zawieszenie broni na trzy, sześć miesięcy lub inaczej, będzie pan naciskał na przeprowadzenie wyborów w Ukrainie? – pytał Wołodymyra Zełenskiego prowadzący „The Axios Show” Barak Ravid. – Tak – odparł ukraiński polityk. Dziennikarz dopytywał, czy Zełenski w okresie pokoju widzi siebie wciąż jako prezydenta, czy raczej powie, że „służył krajowi w najtrudniejszym momencie w historii, a teraz ustąpi”. – Jeśli zakończymy wojnę z Rosjanami? Tak, jestem gotów nie startować, bo wybory to nie jest mój cel. Bardzo chciałem w bardzo trudnym okresie być z moim krajem, pomagać mojemu krajowi. Tego zawsze chciałem. Moim celem jest zakończenie wojny – zaznaczył. Podkreśli, że rozumie, że obywatele Ukrainy mogą chcieć „przywódcy z nowym mandatem„. Cała rozmowa ma być opublikowana w piątek. 

Wybory prezydenckie w Ukrainie

Konstytucja Ukrainy zabrania przeprowadzenia wyborów w trakcie stanu wojennego lub wyjątkowego. Formalnie kadencja Wołodymyra Zełenskiego powinna była zakończyć się w maju ubiegłego roku. Zełenski wygrał wybory prezydenckie w 2019 r. W I turze uzyskał 30,2 proc. poparcia i przeszedł do II tury wraz z urzędującym wówczas prezydentem Petrem Poroszenką. W II turze uzyskał 73,2 proc. głosów. Został zaprzysiężony w maju 2019 r. Już w trakcie kampanii prezydenckiej zapowiadał, że chciałby pełnić funkcję głowy państwa tylko przez jedną kadencję. 

„Musimy użyć wszystkiego, co mamy”

– Położenie kresu tej wojnie teraz, a wraz z nią globalnemu wyścigowi zbrojeń, jest tańsze niż budowanie podziemnych przedszkoli czy potężnych bunkrów dla krytycznej infrastruktury w przyszłości. Powstrzymanie Putina teraz jest tańsze niż próba ochrony każdego portu i każdego statku przed terrorystami za pomocą dronów morskich. Powstrzymanie Rosji teraz jest tańsze niż zastanawianie się, kto pierwszy stworzy prostego drona przenoszącego głowicę nuklearną – mówił w tym tygodniu Wołodymyr Zełenski podczas debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku. – Musimy więc użyć wszystkiego, co mamy, razem, aby zmusić agresora do zaprzestania działań. Tylko wtedy mamy realną szansę, że ten wyścig zbrojeń nie zakończy się katastrofą dla nas wszystkich. Jeśli wymaga to użycia broni, jeśli wymaga to nacisku na Rosję, to musi się to stać. I musi się to stać teraz. W przeciwnym razie Putin będzie nadal napędzał wojnę, szerzej i głębiej – dodał. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 34
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com