Wybory w Turcji. Erdogan ogłosił swoje zwycięstwo w Stambule

Fot. Khalil Hamra / AP Photo

Prezydent Turcji Recep Erdogan ogłosił w Stambule swoje zwycięstwo w drugiej turze wyborów. Potwierdzają to cząstkowe wyniki. Według agencji Anadolu po przeliczeniu około 98,5 procent głosów urzędującego prezydenta poparło ponad 52 procent wyborców, co oznaczałoby, że pokonał w drugiej turze Kemala Kilicdaroglu.

Według szefa Najwyższej Rady Wyborczej Turcji Recep Tayyip Erdogan wygrał drugą turę wyborów prezydenckich i ponownie został wybrany na prezydenta kraju. „Nawet jeśli wszystkie wyniki, które nie zostały jeszcze wprowadzone do systemu, trafią do kandydata na prezydenta, wyniki się nie zmienią” – powiedział przewodniczący rady Ahmet Yener. Na Erdogana oddało głos 52,14 procent wyborców. Yener dodał, że po otwarciu 99,43% urn wyborczych, rywal Erdogana, Kilicdaroglu, otrzymał 47,86% głosów.

Mimo braku pełnych oficjalnych wyników urzędującemu prezydentowi zdążył już pogratulować na Twitterze emir Kataru, szejk Tamim bin Hamad Al Thani.

Wybory prezydenckie w Turcji

W Turcji zakończyła się II tura wyborów prezydenckich. O godzinie 16 polskiego czasu zamknięto lokale wyborcze. Uprawnionych do głosowania było ponad 64 mln obywateli Turcji. W pierwszej turze frekwencja wyborcza wyniosła 88,9 proc. Według agencji Reutera w niektórych lokalach wyborczych podczas drugiej tury przyszło mniej wyborców niż przed dwoma tygodniami. Podczas I tury wyborów, która odbyła się 14 maja, Recep Tayyip Erdogan, rządzący od 20 lat, uzyskał 49,52 proc. głosów, a kandydat opozycji – 44,88 proc.

Turecka komisja wyborcza zdecydowała się zakończyć ciszę wyborczą przeszło godzinę po wyborach. Zwykle dochodziło do tego kilka godzin po głosowaniu.

Opozycja zarzuca manipulację państwowej agencji

Państwowa Agencja Anadolu na bieżąco przekazuje wyniki. W pierwszej kolejności dane spływają z mniejszych miejscowości, gdzie naturalnie liczenie głosów odbywa się szybciej w związku z mniejszą liczbą głosujących. Aktualnie wyniki przeważają na korzyść urzędującego prezydenta.

Po I turze wyborów opozycja krytykowała Agencję Anadolu, zarzucając jej manipulację początkowymi wynikami, aby stworzyć wrażenie znacznej przewagi Erdogana nad rywalem. Według opozycji takie działania zniechęciły uczestników komisji do pozostania na swoich stanowiskach do późnych godzin wieczornych.

Przewidywano porażkę obecnego prezydenta Turcji

W określanych jako „najważniejsze w tym stuleciu” wyborach w Turcji rywalizują dotychczasowy prezydent Recep Tayyip Erdogan oraz lider opozycji Kemal Kilicdaroglu. Przed pierwszą turą eksperci nie wykluczali, że Erdogan zostanie odsunięty od władzy, ale okazało się, że opozycja uzyskała znacznie gorszy wynik niż sądzono.

Ekspert Instytutu Badań nad Turcją Karol Wasilewski mówił Polskiemu Radiu, że niezależnie od ostatecznego wyniku można mówić o sukcesie tureckiej opozycji. – Jest jeszcze duży sprzeciw wobec władzy Tayyipa Erdogana, skoro opozycja w tak niesprzyjających warunkach zdobyła dość dobry rezultat. Oczywiście przegrała, a więc ciągle musimy uważać to za porażkę. Natomiast mówi nam to, że Turcja ciągle nie jest państwem podporządkowanym Tayyipowi Erdoganowi – dodaje Karol Wasilewski.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com