Zmiana w handlu z Ukrainą. „Wracamy do sytuacji sprzed wojny”. Padła data

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił wielkie zmiany w handlu z Ukrainą. Wkrótce wrócimy do sytuacji sprzed pełnoskalowej inwazji.

Ważna zmiana w handlu z Ukrainą

– Koniec niekontrolowanego napływu produktów rolnych, produktów spożywczych z Ukrainy do Europy. Koniec z ATM, czyli tą dyrektywą, która weszła w życie zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie – ogłosił minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. – Od pierwszego dnia rozpoczęliśmy walkę w Brukseli, żeby cała Unia skończyła z niekontrolowanym napływem zboża do Polski i od 6 czerwca tego roku będzie to zablokowane – dodawał. W lutym 2022 r. Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej dokonały liberalizacji handlu z Ukrainą – zniesiono kontyngenty ilościowe i VAT na te produkty.

Rolnicy się ucieszą?

– Rolnicy, chciałbym was zapewnić, że od 6 czerwca wracamy do zasad sprzed wybuchu konfliktu na Ukrainie. Do zasad, gdzie będą określone limity i kontyngenty, że wszystko musi być negocjowane. Nic o nas bez nas. Nic o polskich rolnikach bez udziału polskich rolników – podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz. – Tego rząd PiS nie był w stanie zrealizować w żadnym momencie. Otworzył rynek i zdestabilizował sytuację rolników w Polsce. Sytuację, która jest do dzisiaj jeszcze odczuwalna w wielu gospodarstwach, bo zachwiały się ceny na światowych rynkach zbóż przez niekontrolowany napływ – dodawał. Podczas wystąpienia w Sejmie bardzo mocno uderzył w polityków opozycji, obwiniając ich o napływ ukraińskiego zboża oraz destabilizację rynku i upadku 120 000 gospodarstw rolnych.Zboże z Ukrainy zalało Polskę

Według raportu Najwyższej Izby Kontroli (NIK) z 2023 r. import samej pszenicy z Ukrainy do Polski wzrósł rok do roku o blisko 17 tysięcy proc., a kukurydzy nawet o prawie 30 tysięcy proc. To ogromne liczby – w 2021 r. import pszenicy z Ukrainy do Polski wyniósł 3,1 tys. ton, a w 2022 r. – 523 tys. ton, import kukurydzy wzrósł z 6,2 tys. ton do 1 854 tys., a rzepaku z Ukrainy z 86 tys. ton do 662 tys. ton. „Wzrost zapasów zboża spowodował problemy ze sprzedażą ziarna przez polskich producentów rolnych. Sytuacja ta przełożyła się na spadek cen zbóż w kraju” – pisał NIK. W związku z tym zjawiskiem 50 tys. rolników otrzymało pomoc finansową.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 162
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com