Iran ramię w ramię z Rosją… „Powstała oś zła”. Podolak: Będziemy to obserwować w milczeniu?

pixabay

Iran, który dostarcza Rosji drony, staje się jej głównym wojskowym partnerem, a oba kraje rozważają wspólną produkcję bezzałogowców. USA i W. Brytania oceniają, że współpraca Teheranu i Moskwy stanowi rosnące zagrożenie dla Ukrainy i wspólnoty międzynarodowej – pisze BBC. „Powstała oś zła (…). Czy będziemy to obserwować w milczeniu?”- napisał na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.

Rzecznik Rady Bezpieczeństwa przy Białym Domu John Kirby powiedział, że Rosja i Iran zacieśniają współpracę i planują również wspólne szkolenia, a ich stosunki przekształciły się w „pełne partnerstwo militarne”. USA obawiają się, że Rosja planuje „dostarczyć Iranowi zaawansowane komponenty techniczne” do produkcji broni, w tym śmigłowców i systemów obrony powietrznej – dodał.

Do uwag Kirby’ego nawiązał szef brytyjskiej dyplomacji James Cleverly, który również ocenił, że Iran dostarcza Rosji obecnie największe wsparcie wojskowe, a bliskie stosunki między tymi krajami są zagrożeniem dla globalnego bezpieczeństwa – relacjonuje BBC.

Cleverly dodarł, że ocena Wielkiej Brytanii jest zgodna z ustaleniami USA i wsparcie Iranu dla Rosji będzie rosło w najbliższych miesiącach, obejmie też dostawy setek pocisków balistycznych.

Szefowa australijskiej dyplomacji Penny Wong oświadczyła w komunikacie, że „dostawy dronów do Rosji stanowią dowód na to, iż Iran destabilizuje globalny system bezpieczeństwa”.

Wong dodała, że Teheran poniesie konsekwencje takiej polityki i poinformowała, że Australia nakłada sankcje na trzy osoby i jedną firmę w Iranie w związku z dostarczaniem broni Rosji.

Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, którego cytuje portal Ukrinform, powiedział, że Iran ma zamiar przekazać Rosji setki pocisków rakietowych w zamian za pomoc polegającą na dostarczaniu wojskowych technologii, być może nuklearnych, a współpraca militarna Teheranu i Moskwy stanowi zagrożenie dla globalnego bezpieczeństwa.

„Powstała oś zła (…). Czy będziemy to obserwować w milczeniu?”

– napisał Podolak na Twitterze.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com