Putin ogłosił częściową mobilizację w Rosji. Zapowiedział też przeprowadzenie referendów

Władimir Putin ogłosił rozpoczęcie częściowej mobilizacji w Rosji – powiadomiły rosyjskie media państwowe.. Działania mobilizacyjne rozpoczną się 21 września. Dekret przewiduje dodatkowe środki na realizację zamówienia na obronę państwa. Osoby powołane będą musiały przejść szkolenie wojskowe.

Zgodnie z prezydenckim dekretem, obowiązkowi służby wojskowej będą podlegać tylko ci obywatele, którzy są w rezerwie, a przede wszystkim ci, którzy służyli w siłach zbrojnych, mają określone specjalności wojskowe i odpowiednie doświadczenie.

Jak zaznaczył Putin w przemówieniu do obywateli, środek częściowej mobilizacji został przyjęty „w celu ochrony Rosji, jej suwerenności, integralności terytorialnej i zapewnienia bezpieczeństwa narodu rosyjskiego”.

„Wszystkie kwestie materialnego, zasobowego i finansowego wsparcia dla przedsiębiorstw obronnych muszą być natychmiast rozwiązane przez rząd” – powiedział Putin.

Szef państwa przypomniał o „otwarcie antyrosyjskiej polityce Zachodu” oraz „dążeniu Waszyngtonu i Brukseli do zniszczenia” tego kraju. Zaznaczył, że Rosja wykorzystuje wszystkie dostępne środki, by się chronić.

W przeddzień telewizyjnego wystąpienia rosyjskiego zbrodniarza Duma Państwowa przyjęła poprawki upraszczające uzyskanie obywatelstwa przez cudzoziemców, którzy podpisali kontrakt na służbę wojskową w armii rosyjskiej.

Ponadto Duma Państwowa zatwierdziła poprawkę wprowadzającą do Kodeksu Karnego pojęcia „mobilizacja”, „stan wojenny”, „czas wojny”, „konflikt zbrojny”. Również niższa izba parlamentu zatwierdziła poprawki dotyczące karania dezercji i dobrowolnego poddania się .

Referenda na terenach okupowanych

Putin podkreślił, że „historyczne ziemie Noworosji nie chcą być pod jarzmem kijowskiego reżimu”.

„Wielu zostało zmuszonych do zostania uchodźcami, opuszczenia swoich domów, a ci, którzy pozostali, są narażeni na ataki rakietowe bojowników. Popieramy decyzję o ich przyszłości, którą podejmie większość mieszkańców Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, obwodów zaporoskiego i chersońskiego”

– podkreślił, nie wspominając oczywiście, kto zrobił z Ukraińców uchodźców.

Rosyjski przywódca podkreślił, że Federacja Rosyjska nie ma moralnego prawa „dawać bliskich nam ludzi do rozerwania przez kata”.

„Nie możemy nie odpowiedzieć na ich szczere pragnienie określenia własnego życia” – zakończył.

„Bandy najemników i nacjonalistów”

Dyktator oskarżył też oczywiście Ukrainę o rzekome zerwanie rozmów pokojowych pod presją Zachodu.

„Oczywiście Zachodowi nie podobało się pokojowe rozwiązanie, dlatego po osiągnięciu pewnych kompromisów Kijów otrzymał bezpośredni rozkaz przerwania wszystkich porozumień” – powiedział Putin.

W rezultacie, po zerwaniu negocjacji, Kijów wysłał na front „nowe bandy najemników i nacjonalistów” – dodał prezydent. W działaniach wojennych uczestniczą również wojskowi przeszkoleni według standardów NATO – stwierdził.

Następnie kłamał dalej, mówiąc: „Jednocześnie w najostrzejszy sposób wzmocniono reżim represji na całej Ukrainie wobec własnych obywateli, ustanowiony natychmiast po zbrojnym przewrocie w 2014 roku”.

Według niego „spadkobiercy Bandery i nazistowskich katów torturują ludzi, wrzucają ich do więzień”.

Źródło