Ukrainie potrzebna jest broń dalekiego zasięgu. Prezes PiS: Bez jej dostaw czeka nas eskalacja wojny i klęska Zachodu
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował do USA i innych państw Zachodu o dostawy ciężkiej broni dalekiego zasięgu do Ukrainy. Bez tej broni – jak przestrzegał – może nastąpić eskalacja wojny i w efekcie – wielka klęska Zachodu. – Jeżeli Ukraińcy to dostaną, to się z całą pewnością obronią w całym tego słowa znaczeniu. Jeśli nie, no to może być naprawdę bieg wypadków bardzo niedobry – taki, który w gruncie rzeczy będzie tą eskalacją, której Zachód ciągle chce unikać – mówił.
Prezes PiS oceniając w TVP, że Ukraina walczy w sposób budzący najwyższy podziw, ale także w wielkiej mierze skuteczny, podkreślił zarazem, iż Ukraina potrzebuje dostaw ciężkiej broni.
– Trzeba też jasno powiedzieć (…) że trzeba czynić wszystko, i nasz rząd czyni wszystko – i tutaj bardzo dużą i pozytywną rolę odgrywa premier Mateusz Morawiecki – żeby przekonać państwa zachodnie we wszystkich sprawach związanych z pomocą Ukrainie, ale przede wszystkim w tej dzisiaj najważniejszej, najbardziej nagłej można powiedzieć: trzeba dostarczać ciężą broń dalekiego zasięgu, precyzyjna artylerię dalekiego zasięgu
– powiedział Kaczyński.
To – według niego – może okazać się decydujące dla przebiegu wojny.
– Jeżeli Ukraińcy to dostaną, to się z całą pewnością obronią w całym tego słowa znaczeniu. Jeśli nie, no to może być naprawdę bieg wypadków bardzo niedobry – taki, który w gruncie rzeczy będzie tą eskalacją, której Zachód ciągle chce unikać. Proszę pamiętać, że tym – można powiedzieć – głównym zawołaniem tych wszystkich, którzy nawet pomagają, ale ograniczają tę pomoc, jest to „nie możemy eskalować”
– stwierdził szef PiS.
Przestrzegał, że jeśli Rosjanie znów zaczną się posuwać, uderzą bezpośrednio na Charków, a front donbaski pęknie, to nastąpi eskalacja i wielka, straszliwa klęska Zachodu.
– Mam nadzieję – i też apeluję o to, żeby Zachód, przede wszystkim Stany Zjednoczone, ale nie tylko Stany Zjednoczone, także inne państwa, te dzisiaj wstrzemięźliwe, jakby troszkę wystraszone, jednak działały z pełną determinacją, żeby – że tak powiem – Duch Święty na nich zstąpił, żeby podejmowali odważne i mądre decyzje
– powiedział Kaczyński.
Wtorek to 118 dzień inwazji rosyjskiej na Ukrainę, która rozpoczęła się 24 lutego.