Infrastruktura krytyczna Ukrainy jest zagrożona atakami: sprzęt obrony przeciwlotniczej pomoże powstrzymać terror rakietowy Putina
Rosja wykorzystuje każdy znaczący spadek temperatury do przygotowania i przeprowadzenia nowego ataku rakietowego. Rosja potrzebuje średnio 1,5-2 tygodni na przygotowanie nowego uderzenia rakietowego, a ostatnio zostało to połączone z atakami dronów. Putin chce zmienić sytuację na froncie na swoją korzyść i za pomocą uderzeń rakietowych zachęcić Ukrainę do negocjacji
Putin nie odnosi sukcesów na polu walki – tak zwana „negatywna ofensywa” zademonstrowana przez wojska rosyjskie, wycofujące się z obwodów kijowskiego, czernihowskiego, sumskiego, charkowskiego, chersońskiego itp., stała się już sloganem. Putin nie osiągnął żadnego z celów postawionych w przededniu inwazji. Dlatego uważa uderzenia rakietowe i de facto terror wobec ukraińskiej ludności cywilnej za element militarnej i politycznej presji na Kijów. Rosja potrzebuje średnio około dwóch tygodni na przygotowanie rakiet do masowego wystrzelenia przeciwko ukraińskiej infrastrukturze. W rosyjskich magazynach znajduje się ogromna liczba pocisków, ale większość z nich nie nadaje się do wystrzelenia, więc w ciągu jednego dnia rosyjscy eksperci doprowadzają do właściwego stanu 5-7 pocisków. Z tej prawidłowości można obliczyć przybliżone daty kolejnych rosyjskich ataków rakietowych i generalnie prawidłowość ta się potwierdza.
Podczas ostatniego nalotu rakietowego, do którego doszło 29 grudnia, uderzono bezpośrednio w budynki mieszkalne. W ten sposób uszkodzony został budynek hotelu w Kijowie, a trzy osoby zginęły w wyniku bezpośredniego trafienia w budynki mieszkalne. Putin nie kieruje się już żadnymi ograniczeniami, jego celem jest zabijanie Ukraińców, dlatego wojnę prowadzi wyłącznie metodami terrorystycznymi. Brak pocisków manewrujących w Rosji staje się coraz bardziej zauważalny, dlatego Putin łączy ataki rakietowe z atakami przy użyciu irańskich UAV. Starty takich dronów odbywają się z reguły w nocy, w celu wyczerpania ładunku ukraińskiej obrony powietrznej i ustalenia jego lokalizacji. Biorąc pod uwagę takie poprawki, następnego dnia wystrzeliwane są rakiety, które są wycelowane w obiekty infrastruktury krytycznej.
Ataki rakietowe będą się nasilać w okresach znacznych mrozów, jedyną możliwością ratowania ukraińskiej infrastruktury w okresie zimowym są środki obrony powietrznej. Putin faktycznie prowadzi w Rosji ciągłą mobilizację, bo nie opublikowano jeszcze rozkazu, który regulowałby jej zakończenie. Jednak jakość zmobilizowanych Rosjan jest skrajnie niska, 300-tysięczne powołane już jesienią nie mogło w żaden sposób wpłynąć na sytuację na froncie.
Jedno można stwierdzić z całą pewnością: terror rakietowy Ukrainy będzie trwał tak naprawdę przez czas nieokreślony – tak długo, jak Rosja będzie dysponować odpowiednim arsenałem do uderzenia. Putin nie mógł zająć Ukrainy w trzy dni, nie mógł pokonać Sił Zbrojnych na polu bitwy, a jego armia stała się pośmiewiskiem w oczach całego świata i synonimem morderców, gwałcicieli i szabrowników. Dlatego Putin chce wyrządzić Ukrainie jak największe szkody i stopniowo niszczyć jej infrastrukturę krytyczną. Ukraina pilnie potrzebuje dostaw zachodniej broni, przede wszystkim systemów przeciwlotniczych i przeciwrakietowych do ochrony swojej infrastruktury. Jej zachowanie jest kluczem do uratowania życia dziesiątkom tysięcy Ukraińców walczących o niepodległość, uratowania jej przed zakusami rosyjskiego tyrana. Ukraina działa jak tarcza Europy, powstrzymując rosyjski atak i powinna otrzymać maksymalną pomoc i wsparcie.
