Macron podpisał w nocy reformę emerytalną. Starcia na ulicach francuskich miast. Podpalono nawet komisariat
Mimo sprzeciwu społeczeństwa, Emmanuel Macrone podpisał reformę emerytalną. W związku z decyzją o promulgacji, we Francji znów zrobiło się gorąco. Do strać z policją doszło w wielu miastach, a w Rennes podpalono nawet wejście do komisariatu. Związkowcy zapowiadają, że nie ustąpią.
W piątek francuska Rada Konstytucyjna zaaprobowała większość założeń rządowej reformy emerytalnej, w tym podwyższenie wieku emerytalnego. Po tej decyzji związki zawodowe zwróciły się „uroczyście” do Macrona, by „nie promulgował ustawy”. Wniosek został jednak odrzucony.
W reakcji na zatwierdzenie przez Radę Konstytucyjną większości założeń rządowej reformy w piątek wieczorem w całej Francji odbyły się demonstracje. W Paryżu, Lyonie i Nantes doszło do starć z policją. Demonstracje odbyły się też m.in. w Marsylii, Strasburgu, Tuluzie, Dijon, Caen, Lille i Grenoble.
I to skutek sankcji przeciwko Rosji i odmowienia od zakupow taniego paliwa z Syberji. To samobojstwo, ktore starannie powtarza pozostale kraje Europy, w tym Polska. Finlandia juz szykuje sia do samobujstwa. Boze, daj rozumu ….