Andrzej Dera wzburzony pytaniem, czy Morawiecki oszukał prezydenta. „To nie ma sensu”

Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Prezydencki minister Andrzej Dera został zapytany przez Justynę Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej” o sytuację Mateusza Morawieckiego, nim ten zaczął wygłaszać exposé. Pytanie wywołało falę emocji u polityka, który w kilku słowach podsumował, co uważa.

Poniedziałkowe emocje w Sejmie sięgają zenitu w związku z exposé Mateusza Morawieckiego i próbą uzyskania przez premiera większości głosów dla swojego dwutygodniowego rządu. Na miejscu, poza posłami, znajdują się też prezydent Andrzej Duda i były prezydent Lech Wałęsa, którzy obserwują obrady Sejmu, a także dziennikarze. Wśród nich znalazł się Radomir Wit, sejmowy reporter TVN24, który nagrał próbę uzyskania odpowiedzi od prezydenckiego ministra Andrzeja Derę przez Justynę Dobrosz-Oracz z „Gazety Wyborczej”. 

Wzburzony Andrzej Dera w Sejmie. Polityk został zapytany o większość Mateusza Morawieckiego. „Ta rozmowa nie ma sensu”

Andrzej Dera został zapytany, czy czuje się w jakiś sposób oszukany. – Premier Morawiecki zwodził, że ma większość, a okazuje się, że nie ma ani jednego posła – stwierdziła Justyna Dobrosz-Oracz, mówiąc o posłach spoza PiS. Dera odparł, że o tym zdecydują wyniki głosowania. – Dobrze, więc jeśli te wyniki potwierdzą to, co mówię to, co to będzie oznaczać? Że prezydent został wprowadzony w błąd? – zapytała dziennikarka.

– To będzie oznaczało, że nastąpi drugi krok, że wtedy jest większość w Sejmie – zaczął wymijająco Andrzej Dera, ale dziennikarka zwróciła uwagę, że ta procedura jest jej znana. – To co pani chce więcej dostać? Ta rozmowa nie ma sensu. Pani wie więcej, to po co ja mam odpowiadać? – znalazł sposób na uniknięcie komentarza wzburzony polityk i odszedł.

Exposé Mateusza Morawieckiego. Jaki jest harmonogram obrad Sejmu?

Kiedy Mateusz Morawiecki wygłosi exposé, nastąpią 10-minutowe oświadczenia w imieniu klubów i 5-minutowe oświadczenie w imieniu koła. Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu Morawieckiego odbędzie się o godzinie 15:00. W przypadku nieuzyskania bezwzględnej większości przez PiS nastąpi tak zwany drugi krok konstytucyjny, w którym inicjatywa wyboru rządu i premiera zostanie przejęta przez Sejm.

Po głosowaniu przewidziano półtoragodzinną przerwę. Wówczas nastąpi moment na zgłaszanie kandydatur na Prezesa Rady Ministrów. Zrobić to może grupa składająca się z co najmniej 46 posłów. Kandydatem koalicji KO, Polski 2050 i Lewicy jest Donald Tusk. Wybór premiera w tzw. drugim kroku nastąpi tego samego dnia o godzinie 16:30, a głosowanie odbędzie się o godzinie 20:00.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 54
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com