Rosyjski okręt w ogniu. Ukraiński wywiad pokazał zdjęcia z wnętrza

Fot. GAlexandrova, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons Screen X @DI_Ukraine
Na pokładzie rosyjskiego okrętu wojennego w obwodzie królewieckim wybuchł pożar. Media informują, że była to operacja wywiadu wojskowego Ukrainy (HUR).
Do pożaru na pokładzie niewielkiego okrętu rakietowego „Sierpuchow” doszło w minioną niedzielę 7 kwietnia w bazie w Bałtyjsku w obwodzie królewieckim. Jak przekazali dziennikarze ukraińskiego portalu Suspilne, za pożar odpowiada wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). Nie jest to jednak potwierdzona informacja.
Rosyjski okręt w ogniu. „Przywrócenie zdolności bojowej będzie wymagało wiele czasu”
„Z powodu pożaru wewnątrz okrętu rakietowego jego środki komunikacji i automatyki zostały całkowicie zniszczone” – poinformował HUR w oficjalnym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych. Co więcej, jak wskazali przedstawiciele ukraińskiego wywiadu, „przywrócenie zdolności bojowej Sierpuchowa będzie wymagało wiele czasu”. Na potwierdzenie całej akcji siły specjalne Ukrainy udostępniły nagranie przedstawiające plany okrętu oraz moment wybuchu pożaru wewnątrz korwety.
W opublikowanej informacji nie sprecyzowano, co było przyczyną pożaru. Wiadomo jednak, że jeżeli za atakiem faktycznie stoją ukraińskie służby specjalne, wówczas będzie to pierwsza tak duża akcja dywersyjna Ukrainy przeprowadzona na terenie obwodu królewieckiego.
Rosyjska flota kurczy się z miesiąca na miesiąc
Jak podkreślił portal Geekweek, to kolejne duże osłabienie rosyjskiej floty w czasie trwającej wojnie w Ukrainie. Już na początku kwietnia wszystkie sprawne jednostki morskie, które stacjonowały w okolicach okupowanego Krymu, opuściły te tereny. Wszystko przez rosnące zagrożenie atakami ze strony Ukrainy, która skutecznie wyniszcza flotę swojego wroga.
W ubiegłym miesiącu pisaliśmy o bezzałogowcach, które zatopiły rosyjski patrolowiec „Siergiej Kotow” warty 65 milionów dolarów. Z kolei na początku lutego Ukraińcy informowali o zniszczeniu rosyjskiego kutra rakietowego Iwanowiec, który patrolował Morze Czarne. Nadal największym sukcesem ukraińskiej armii pozostaje zatopienie krążownika Moskwa w kwietniu 2022 roku. Według Kremla na krążowniku zginął jeden członek załogi, a 27 uznano za zaginionych. W rzeczywistości liczba poległych mogła sięgać nawet kilkuset osób.
Źródło: gazeta.pl