Joe Biden rezygnuje, republikanie grzmią o „historycznym skandalu”. Mike Johnson wzywa do dymisji

Republikanie rzucają oskarżeniami w stronę Joe Bidena po jego rezygnacji z wyborów prezydenckich. – Jeśli prezydent jest psychicznie niezdolny do prowadzenia kampanii, to jest psychicznie niezdolny do posiadania kodów nuklearnych – stwierdził w CNN zef kampanii republikanów Richard Hudson. Niedługo później spiker Izby Reprezentantów podzielił to zdanie i wezwał Joe Bidena do dymisji.

Joe Biden wycofał się z kandydowania w listopadowych wyborach prezydenckich w USA. Według doniesień CNN na tę wiadomość niezwłocznie zareagował członek Izby Reprezentantów i szef kampanii partii republikańskiej Richard Hudson, który stwierdził, że jest to „skandal o historycznych rozmiarach”.

Republikanie grzmią ws. rezygnacji Joe Bidena. Mike Johnson wezwał prezydenta do dymisji

– Nasz prezydent jest niezdolny do działania. Demokraci wiedzieli i okłamywali Amerykanów, aby to ukryć. Wyborcy nie wybaczą, ani nie zapomną ostatecznej zdrady ich zaufania – powiedział Richard Hudson, cytowany przez CNN. Szef kampanii partii republikańskiej wyraził również wątpliwości co do kontynuowania funkcji przez Joe Bidena. – Jeśli prezydent jest psychicznie niezdolny do prowadzenia kampanii, to jest psychicznie niezdolny do posiadania kodów nuklearnych. Każdy demokrata z Izby Reprezentantów musi teraz odpowiedzieć: czy prezydent jest zdolny do pełnienia reszty swojej kadencji? – zapytał republikanin.

Niedługo później spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson wezwał Bidena do dymisji. „W tym bezprecedensowym momencie w historii Ameryki musimy mieć jasność co do tego, co się właśnie wydarzyło. Partia Demokratyczna zmusiła kandydata demokratów do wycofania się z głosowania nieco ponad 100 dni przed wyborami. Unieważniając głosy ponad 14 milionów Amerykanów, którzy wybrali Joe Bidena na kandydata demokratów na prezydenta, samozwańcza „Partia Demokratyczna” udowodniła coś zupełnie przeciwnego” – stwierdził lider republikanów w Izbie Reprezentantów. 

Mike Johnson skrytykował również Kamalę Harris, którą obwinił o „katastrofalne niepowodzenia polityczne” administracji Joe Bidena. Polityk zarzucił wiceprezydentce, że wiedziała o jego niezdolności do pełnienia funkcji prezydenta. „Niezależnie od chaosu w obecnym Białym Domu należy przypomnieć naszym przeciwnikom na całym świecie, że Kongres USA, armia USA i naród amerykański są w pełni przygotowane i zaangażowane w obronę naszych interesów zarówno w kraju, jak i za granicą. Jeśli Joe Biden nie nadaje się do kandydowania na prezydenta, nie nadaje się na prezydenta. Musi natychmiast podać się do dymisji” – poinformował republikanin.

Joe Biden podjął pierwszą taką decyzję od dziesięcioleci. Demokraci wyrazili wsparcie

Rezygnacja Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję jest pierwszą taką od dziesięcioleci. Ostatnim razem podobne kroki podjął w 1968 roku ówczesny prezydent Lyndon B. Johnson. Jak zaznaczyli dziennikarze z CNN, decyzja demokraty zapadła jednak kilka miesięcy później na osi czasu kampanii, niż w przypadku Johnsona. 

Senator demokratów, bliski sojusznik prezydenta USA i współprzewodniczący kampanii Chris Coons w komentarzu dla CNN stwierdził, że Joe Biden „ma niesamowity dorobek w zakresie przywództwa i służby”. Stwierdził również, że „nie może się doczekać dalszej współpracy z nim zarówno, jako prezydentem, jak i liderem partii”. Wsparcie wyrazili również wysocy rangą demokraci między innymi gubernator Kalifornii Gavin Newsom, który podziękował Joe Bidenowi za jego służbę, senatorka Tammy Baldwin, gubernatorka stanu Michigan Gretchen Whitme, senator Dick Durbin i senator stanu Kolorado John Hickenlooper.

Źródło: gazeta.pl