Napięta sytuacja w Rosji. Gubernator informuje o ewakuacji mieszkańców i blokadach drogowych

Trwa ewakuacja mieszkańców kilku wsi w obwodzie biełgorodzkim – poinformował gubernator Wiaczesław Gładkow. W związku z „napiętą sytuacją” ustawiono blokady drogowe i zamknięto szkoły. Zdaniem gubernatora „niektórzy mieszkańcy nie żyją”.

Gubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow w środę 28 sierpnia poinformował o ewakuacji mieszkańców wsi Poroz, Dronówka, Stary Chutor i Pawłowka. Powodem ma być „napięta sytuacja operacyjna”. Nie jest to jednak jedyny krok, o którym poinformowały rosyjskie władze.

Rosja ewakuuje mieszkańców i ustawia blokady drogowe. „Niektórzy nie żyją”

Oprócz ewakuacji zamknięto wjazd do wsi Wiazowoje. „Ustawiamy blokady drogowe; wjazd na ten zaludniony obszar będzie możliwy wyłącznie za zgodą administracji. Robimy to wszystko przede wszystkim w trosce o bezpieczeństwo mieszkańców. Niestety sytuacja, powtarzam jeszcze raz, pozostaje napięta: jest wielu rannych, a niektórzy nie żyją” – twierdził Wiaczesław Gładkow.Kolejną sprawą jest organizacja kształcenia, które w 20-kilometrowej strefie na terenie przygranicznym będzie realizowane zdalnie. Pozostałe szkoły zadecydują o formie nauczania wraz z rodzicami. „Rozumiemy, że nastąpi nieznaczne zmniejszenie liczby uczniów na zajęciach. Nie powinno to mieć wpływu na wynagrodzenie nauczycieli. W przeciwnym razie stracimy nauczycieli i rozproszymy się po całym kraju” – stwierdził gubernator. 

Ukraina zaatakowała dwie miejscowości? Gubernator twierdzi, że jest jedna ofiara śmiertelna

Następnego dnia w czwartek Wiaczesław Gładkow poinformował, że „miasto Szebekino znalazło się pod ostrzałem Sił Zbrojnych Ukrainy”. Jak relacjonował, zginąć miała jedna osoba, natomiast dwie doznały obrażeń odłamkowych i zostały zabrane do szpitala. „Uszkodzony został budynek administracyjny i zaplecze socjalne. Zapalił się także samochód” – przekazał gubernator.

Z kolei we wsi Pietrowka miały zaatakować drony. Wiaczesław Gładkow zamieścił zdjęcia, na których widać zniszczone budynki. 

„Według wstępnych danych nie było ofiar wśród ludności. W wyniku zrzucenia ładunków wybuchowych z bezzałogowych statków powietrznych spłonęły trzy prywatne gospodarstwa domowe. Przeszukiwanie okolicy trwa” – poinformował gubernator.

Źródło: gazeta.pl