Ten kraj chce wejść do UE, ale jest „fabryką kłamstw Putina”. Co na to Bruksela?

Fot. REUTERS/Shannon Stapleton
Serbia jest kandydatem do Unii Europejskiej, a jednocześnie współpracuje z Rosją. Z Brukseli płyną głosy, że to może mieć wpływ na dalsze negocjacje akcesyjne. Co jeszcze wiadomo o sprawie?
Rosyjska propaganda w Serbii: Od listopada 2022 roku w tym kraju działa propagandowy kanał RT Balkan, który w krajach Unii Europejskiej jest objęty sankcjami. Serbia gości rosyjskie media, jednocześnie jest kandydatem do Wspólnoty. Międzynarodowa organizacja Reporterzy bez Granic zwróciła się na początku października do UE z prośbą o pociągnięcie Serbii do odpowiedzialności za bycie „gospodarzem” rosyjskiej stacji RT (wcześniej Russia Today), którą nazwano „fabryką kłamstw Władimira Putina”.
Reakcja Unii Europejskiej: – Serbia, jako kraj kandydujący do członkostwa w UE, musi podjąć natychmiastowe działania w walce z manipulacją i ingerencją w treści informacyjne – powiedział AFP cytowany przez „Barron’s” rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano. Dodał, że niestosowanie się Serbii do wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa UE stanowi „poważny problem, który wpływa na negocjacje akcesyjne”.
Jest odpowiedź z Serbii: Prezydent kraju Aleksandar Vučić odniósł się do sprawy RT Balkan i powiedział, że „przez całe życie uczono nas, że musi być druga strona, że wszystkiego trzeba wysłuchać”. Stwierdził, że dzisiaj, jeśli „słucha się obu stron, jest się wrogiem obu stron”.
Źródło: gazeta.pl