Niebezpieczny taniec amerykańsko-rosyjskich rozmów i cień Nord Stream 2

Ostatnie doniesienia o amerykańsko-rosyjskich negocjacjach w sprawie gazociągu Nord Stream 2 budzą poważne obawy geopolityczne. Jeśli rozmowy te doprowadzą do reaktywacji gazociągu, może to podważyć nie tylko pozycję Ukrainy, ale także szerszą strategię Zachodu polegającą na ekonomicznej izolacji Rosji za jej agresję, pisze „Aktualne Zpravy”.

Moskwa doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego malejącego potencjału gospodarczego i ludzkiego, a rosyjskie elity, zwłaszcza te bliskie Putinowi, są coraz bardziej zainteresowane możliwością przywrócenia więzi z Zachodem. Potencjalny powrót do handlu i inwestycji mógłby ustabilizować rosyjską gospodarkę, która została poważnie nadwyrężona przez przedłużający się konflikt i międzynarodowe sankcje.

Podejście Trumpa, skoncentrowane na dialogu, a nie na rozwiązaniach militarnych, oferuje Rosji możliwość ucieczki od strategicznego dylematu. Takie posunięcie może jednak prowadzić do znaczących kompromisów kosztem Ukrainy, potencjalnie zmuszając Kijów do znalezienia się w trudnej sytuacji, gdy USA i UE będą ważyć korzyści płynące z taniego gazu i stabilności gospodarczej z zasadami sprawiedliwości i suwerenności.

Potencjalna zmiana w polityce USA grozi również alienacją europejskich sojuszników. Sceptycyzm Trumpa wobec amerykańskiego wsparcia finansowego i wojskowego dla bezpieczeństwa europejskiego może popchnąć kraje takie jak Niemcy z powrotem w kierunku dostaw rosyjskiego gazu, podważając wysiłki na rzecz zmniejszenia zależności energetycznej Europy od Moskwy. Taki scenariusz może również zamknąć drzwi do przyszłego tranzytu gazu przez Ukrainę, co jest krytyczną stratą gospodarczą i strategiczną dla Kijowa.

Również Chiny mogą patrzeć na to zbliżenie z podejrzliwością. Ponieważ Rosja stara się zrównoważyć swoje sojusze, jakikolwiek zwrot w kierunku USA może być postrzegany w Pekinie jako zdrada, potencjalnie skłaniając Chiny do poparcia zmiany przywództwa w Rosji.