Były wiceminister sprawiedliwości wezwany do prokuratury. Chodzi o zakup Pegasusa

Fot. Michał Borowczyk / Agencja Wyborcza.pl
Prokuratura zmieniła zarzuty wobec posła PiS i byłego wiceministra sprawiedliwości Michała Wosia. Chodzi o sprawę przekazania 25 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na zakup Pegasusa.
Zmiana zarzutów dla Michała Wosia
28 sierpnia ubiegłego roku byłemu wiceministrowi sprawiedliwości Michałowi Wosiowi prokuratura postawiła zarzut dotyczący przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z przekazaniem CBA 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości na zakup oprogramowania Pegasus. Teraz rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak informuje o zmianie postanowienia o przedstawieniu zarzutów. „Zmiana polegała na uzupełnieniu opisu czynu oraz na częściowej modyfikacji kwalifikacji prawnej” – czytamy w komunikacie prok. Nowaka. W celu ogłoszenia zmienionych zarzutów Woś został wezwany we wtorek do prokuratury. Szczegóły
Jak informuje rzecznik PK, „przekroczenie uprawnień polegało na zawarciu w dniu 29 września 2017 r. z Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego umowy o przekazanie tej instytucji środków z Funduszu Sprawiedliwości w kwocie 25 000 000 zł na zakup 'środków techniki specjalnej’, pomimo wiedzy, że CBA nie spełniało warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego”. „Zgodnie bowiem z art. 4 ust. 1 ustawy o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym działalność tej służby powinna być finansowana z budżetu państwa, a nie ze środków państwowego funduszu celowego, jakim jest Fundusz Sprawiedliwości” – wyjaśnia prokurator. Przekroczenie uprawnień obejmowało także polecenia dokonania przez FS wypłaty na rzecz CBA wspomnianych 25 mln zł. Prokuratura: Przywłaszczenie powierzonego mienia
Z kolei niedopełnienie obowiązków polegało zdaniem prokuratury na „braku zapewnienia skutecznej kontroli prawidłowości wydatkowania przekazanych środków oraz na bezzasadnym uznaniu w dniu 15 lutego 2018 r., że dotacja została w całości rozliczona”. Rzecznik wyjaśnia, że według prokuratora działanie podejrzanego „stanowiło przywłaszczenie powierzonego mu mienia ruchomego w postaci pieniędzy w kwocie 25 000 000 zł, czym działał na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego, skutkującego ograniczeniem dostępności środków pochodzących z funduszu dla innych podmiotów„. Czyn, którego popełnienie zarzuca się Wosiowi, jest zagrożony karą więzienia do lat 10. W komunikacie podkreślono, że po ogłoszeniu zmienionych zarzutów poseł PiS został przesłuchany, ale nie odniósł się do treści zarzutów.
Źródło: gazeta.pl