Media: Tyle może zarobić Andrzej Duda w nowej pracy. Pięciocyfrowa kwota

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Andrzej Duda został członkiem rady nadzorczej firmy ZEN.COM, fintechu nazywanego często „polskim Revolutem”. Ile będą wynosiły jego zarobki? Sam zainteresowany tego nie ujawnia, ale „Fakt” podał prawdopodobną kwotę.
Media ujawniły, ile Andrzej Duda może zarobić w nowej pracy
Andrzej Duda poinformował, że został członkiem rady nadzorczej fintechu ZEN.com. Firma Dawida Rożka oferuje wielofunkcyjną kartę wielowalutową, która umożliwia rozliczenia w 28 walutach. Często nazywana jest „polskim Revolutem”. Firma ZEN.com została zarejestrowana na Litwie i podlega nadzorowi Centralnego Banku Litwy. Były prezydent ma wspierać firmę w kontaktach z międzynarodowymi instytucjami i partnerami strategicznymi w krajach, do których firma chce wejść. Ile może zarobić na tym stanowisku? „Fakt” przeanalizował dane z litewskich spółek giełdowych. Według tych wyliczeń mediana rocznych zarobków członków rad nadzorczych wynosi około 84 tys. euro, czyli ok. 7 tysięcy euro miesięcznie (30 tys. złotych). To ponad dwa razy więcej niż wynosi prezydencka emerytura (12 tys. zł netto miesięcznie). Gazeta zaznacza jednak, że ze sprawozdania finansowego złożonego przez spółkę w Krajowym Rejestrze Sądowniczym wynika, że w 2024 roku nie wypłacono żadnego wynagrodzenia członkom rady nadzorczej.
Andrzej Duda o planach na przyszłość
Były prezydent w rozmowie z „Pulsem Biznesu” przyznał, że nie myśli jeszcze o emeryturze. – Po latach służby publicznej chcę wykorzystywać swoje doświadczenie do wspierania rozwoju technologii i innowacji, które mają realny, pozytywny wpływ na gospodarkę. Współpraca z ZEN.com, firmą o polskich korzeniach i globalnych ambicjach, doskonale się w to wpisuje – powiedział. Wyznał, że widzi dla siebie dwie możliwości. – Po pierwsze – (ścieżka – red.) nadzorczo-doradcza, i nie wykluczam, że mogę pojawić się w jakichś kolejnych boardach różnych instytucji. Po drugie i całkowicie odrębne – uruchomiłem biuro byłego prezydenta w Krakowie, ale chciałbym w przyszłości otworzyć je także w Warszawie. Z moimi współpracownikami z czasów prezydenckich pracujemy nad stworzeniem think tanku. Chciałbym, żeby gdzieś na obrzeżach polityki pełnił funkcję konsultacyjno-doradczą w kwestiach rozwoju Polski i kontynuacji idei Trójmorza. Choć nie zamykam drogi powrotu do aktywnej polityki – wyjaśnił. Media: Politycy PiS zaskoczeni nową pracą Andrzeja Dudy
Zdaniem polityków PiS, z którymi rozmawiał Onet, Andrzej Duda przyjął pracę w fintechu, ponieważ pogodził się, że trudno będzie mu wrócić do polityki. – A zarabiać trzeba. Duda ma duże koszty, bo choć nie zarabiał mało w trakcie prezydentury i prawie nic nie wydawał, ma niemały kredyt na dom w Krakowie. Jego prezydencka emerytura to niecałe 14 tys. zł plus środki na biuro, ale to nie są kokosy – powiedział jeden z rozmówców portalu. Przyznał, że były prezydent nie ma już prawie żadnych wpływów w PiS. – Został całkowicie odcięty. Spalił mosty wypowiedziami o prezesie, że ten jest stary i już powinien dać sobie spokój z polityką. Trudno poważnie traktować wypowiedzi człowieka, który Jarosławowi Kaczyńskiemu zawdzięcza praktycznie całą swoją polityczną karierę – dodał.
Źródło: gazeta.pl