Europoseł Konfederacji ujawnił szczegóły spotkania z Ziobrą. „Musi za to odpowiedzieć”
Fot. Bartosz Bańka / Agencja Wyborcza.pl
Stanisław Tyszka wyznał na antenie Polsat News, że Janusz Kowalski proponował jemu i Pawłowi Kukizowi skorzystanie z Funduszu Sprawiedliwości w celach politycznych. – Wszyscy wszystko wiedzieli, Ziobro w tym momencie musi za to odpowiedzieć – powiedział. Na słowa Tyszki zareagował wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Europoseł Konfederacji o spotkaniu z Ziobrą i jego współpracownikami
Stanisław Tyszka był w niedzielę (9 listopada) gościem programu w Polsat News. Jeden z tematów rozmowy dotyczył sprawy Zbigniewa Ziobry i Funduszu Sprawiedliwości. Polityk ujawnił na antenie kulisy spotkania, do którego doszło w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy. Wówczas był on związany z partią Kukiz’15 – dopiero w 2022 roku dołączył do Nowej Nadziei, wchodzącej w skład Konfederacji. – Pan poseł Kowalski zorganizował spotkanie, na którym byłem z Pawłem Kukizem u ministra Ziobry. Poseł Kowalski proponował przy ministrze Ziobro, żebyśmy skorzystali – uwaga – z Funduszu Sprawiedliwości na własne cele, które nam pomogą politycznie – powiedział Tyszka. – My to oczywiście odrzuciliśmy. Wszyscy wszystko wiedzieli, Ziobro w tym momencie musi za to odpowiedzieć. Przypominam, że właśnie zaczął odsiadkę były prezydent Francji Sarkozy za nielegalne finansowanie kampanii wyborczych – dodał. Cezary Tomczyk zareagował na słowa Tyszki
Wypowiedź Stanisława Tyszki nie umknęła członkom obecnej ekipy rządzącej. Zareagował na nią Cezary Tomczyk. Wiceminister obrony narodowej poinformował, że postanowił o powiadomieniu prokuratury o tej sprawie. „Składam w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Janusza Kowalskiego oraz innych obecnych przy tej rozmowie polityków PiS” – napisał w mediach społecznościowych. Zbigniew Ziobro bez immunitetu. Tak głosowała Konfederacja
W piątek (7 listopada) w Sejmie przegłosowano uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze. Wyrażono także zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura chce mu postawić 26 zarzutów dotyczących nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Każdy z zarzutów był głosowany w Sejmie osobno. W 26 głosowaniach „za” głosowali posłowie z Koalicji Obywatelskiej, PSL, Polski 2050, Lewicy i koła Razem. „Przeciw” byli politycy PiS oraz z kół Republikanie i Konfederacja Korony Polski. Jednak posłowie z Konfederacji głosowali różnie w zależności od wniosku prokuratury i zarzutu. Jeśli zaś chodzi o wyrażenie zgody na zatrzymanie byłego ministra sprawiedliwości, to 13 posłów Konfederacji zagłosowało „przeciw” a trzech nie głosowało.
Źródło: gazeta.pl
