Banaś zarzuca nieprawidłowości w finansowaniu konferencji, w której… wziął udział. Warchoł: Powinien złożyć donos sam na siebie
Niespodzianka w raporcie NIK na temat Funduszu Sprawiedliwości – Marian Banaś zarzuca nieprawidłowości w finansowaniu konferencji, w której brał udział jako prelegent – donosi sobotni „Super Express”. „Powinien złożyć donos sam na siebie” – mówi gazecie wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
„SE” przypomina, że Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie zarzuca Ministerstwu Sprawiedliwości niegospodarność w wydatkowaniu ponad 280 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości, utworzonego ze środków zasądzonych od sprawców przestępstw i przeznaczonego na pomoc dla pokrzywdzonych i przeciwdziałanie przyczynom przestępczości.
Okazuje się, że wśród skontrolowanych wydatków jest ponad 12 mln zł na międzynarodową konferencję „Forum Prawo dla Rozwoju Law4Growth” organizowana przez Fundację Wyszehradzką pod patronatem resortu sprawiedliwości w październiku 2018 roku w Krakowie. NIK uznała, że wydarzenie było jednym z tych, które „nie miały żadnego lub tylko marginalny związek z przeciwdziałaniem zdarzeniom o charakterze przestępczym”
— czytamy w gazecie.
„Marian Banaś był zachwycony”
Według „SE”, jednym z prelegentów był ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów i szef Krajowej Administracji Skarbowej Marian Banaś, który wziął udział w panelu „Państwo kontra układ – jak wygrać z mafią” i mówił o ściganiu przestępstw VAT-owskich.
Pamiętam to doskonale, Marian Banaś był zachwycony, siedział obok mnie, mówił, że to świetna sprawa, ważna dyskusja o zmianach systemowych, dziękował Funduszowi Sprawiedliwości
— komentuje wiceminister Warchoł.
Nagle wszystko mu się zmieniło. To pokazuje, że mamy do czynienia z motywacją pod wpływem ewentualnych zarzutów karnych, które zamierza postawić mu prokuratura
— dodaje.
Źródło: https://wpolityce.pl/