Jeszcze nigdy dług rządu nie wzrósł tak bardzo. Ministerstwo Finansów podało nowe dane

Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Wyborcza.pl
Ze wstępnych danych za grudzień 2024 roku wynika, że dług Skarbu Państwa wzrósł o rekordową kwotę. Co to oznacza? Na co rząd musiał wydać aż tyle pieniędzy?
Rekordowy wzrost zadłużenia: Zadłużenie Skarbu Państwa grudniu 2024 roku wyniosło 1 628,6 mld zł – wynika ze wstępnych, szacunków danych. Dług krajowy wyniósł 1 253,0 mld zł, a zagraniczny – 375,6 mld zł (23,1 proc. całego długu Skarbu Państwa). To wzrost o 60,1 mld zł względem listopada, czyli o 3,8 proc. W porównaniu z końcem 2023 roku zadłużenie wzrosło o 282 mld zł, czyli o prawie 21 proc. To największy wzrost w historii zarówno pod względem nominalnym, jak i procentowym.
To dlatego wzrósł dług Skarbu Państwa: Grudniowe dane są dopiero wstępne. Pełne dane o zadłużeniu dotyczą listopada. Wówczas dług SP sięgnął 1 568 mld zł, wzrost zadłużenia w ujęciu miesięcznym wyniósł 2,1 proc. (+31,5 mld zł). Ministerstwo Finansów tłumaczy, że wzrost zadłużenia wynikał głównie z potrzeby pokrycia deficytu budżetowego. Od stycznia do listopada dziura w kasie państwa wyniosła 141,8 mld zł. Na koniec roku dziura może być jednak większa. W znowelizowanej ustawie budżetowej limit deficytu zwiększono ze 184 do 240 mld zł. To efekt zwiększonych wydatków publicznych (800 zamiast 500 plus, czy wydatki na zbrojenia) oraz słabszych od prognozowanych wpływów budżetowych. O to, kto kupuje obligacje: Państwa refinansują dług poprzez sprzedaż obligacji skarbowych. W 2024 roku najchętniej polskie obligacje kupowały krajowe banki. Na koniec listopada miały w swoim portfelu papiery o wartości o 605 mld zł. To o 95 mld zł więcej niż na koniec 2023 roku. Inwestorom zagranicznym Skarb Państwa sprzedał dodatkowe 71 mld zł obligacji (łącznie 485 mld zł). Sektor pozabankowy zainwestował w Obligacje Skarbowe dodatkowe 56 mld zł (łącznie 478 mld zł). Za sporą część tej kwoty (31 mld zł) odpowiadają gospodarstwa domowe, w których rękach jest już łącznie 143 mld zł w obligacjach.
Czy rosnący dług to problem? Dług Skarbu Państwa wynosi zazwyczaj około 90 proc. państwowego długu publicznego. Resztę stanowią zobowiązania innych jednostek sektora finansów publicznych. W 2026 roku dług publiczny zgodnie z rządowymi założeniami przekroczy 60 proc. PKB, przekraczając konstytucyjny limit zadłużenia. Limit ten jest jednak krytykowany przez wielu ekonomistów. – Konstytucyjny limit należałoby znieść – nie ma on żadnego uzasadnienia ekonomicznego. Polska wprowadziła go jako pierwsza na świecie. To pozostałość naszego udowadniania na siłę jak bardzo nadajemy się do Unii Europejskiej i jak poważnie traktujemy arbitralne zasady przyjęte w Traktacie z Maastricht, a wynikające z przestarzałej już ekonomii początku lat 90. Nie ma powodu, by uważać, że zadłużenie na poziomie 80 czy 90 proc. ma gorsze skutki dla gospodarki niż takie na poziomie 50 czy 60 proc. Wiele krajów zachodnich przekracza zresztą znacząco te 60 proc. – mówił w rozmowie z Next.Gazeta.pl Maciej Szlinder.
Źródło: gazeta.pl