Polski Ład po zmianach – chaos i „podwójna księgowość”. Eksperci o Morawieckim: On sam nie wie

– Widać wyraźnie z kolejnych wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, że on sam nie wie, jak system podatkowy w Polsce wygląda obecnie – powiedział w TVN24 Andrzej Domański, zastępca dyrektora w Instytucie Obywatelskim, komentując zmiany w Polskim Ładzie. – Rząd próbuje to naprawiać, ale robi to bardzo nieudolnie – ocenił były minister finansów Paweł Wojciechowski.

W piątek podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki ogłosił zmiany w Polskim Ładzie. Szef rządu powiedział, że ulga dla klasy średniej zostanie „rozciągnięta” na wszystkich emerytów i rencistów.

Ulga dla klasy średniej. Rząd wprowadzi zmiany

– Podobnie wobec wszystkich zleceniobiorców: umowy zlecenie, ale także np. nauczyciele akademiccy, którzy mają wysokie koszty uzyskania przychodów, do pensji 12,8 tys. zł brutto nie będzie żadnej straty, będzie zysk albo neutralność tego systemu. Rozszerzamy także ulgę o wszystkich rodziców samotnie wychowujących, otrzymają oni pełen zwrot 1,5 tys. zł, nawet gdy zapłacą niższy podatek – mówił. Dodatkowe wsparcie mają również otrzymać osoby niepełnosprawne.

Mateusz Morawiecki zapewnił, że osoby zarabiające do 12,8 tys. zł brutto, jeśli stracą na Polskim Ładzie, będą mogły rozliczyć się na zasadach z 2021 r. Premier zapowiedział, że stosowana będzie zasada „złotówka za złotówkę”.

Eksperci o zmianach w Polskim Ładzie: Rząd próbuje to naprawiać, ale robi to bardzo nieudolnie

Zdaniem ekspertów zapowiadane przez rząd zmiany w Polskim Ładzie dodatkowo komplikują sytuację. – Księgowi stoją w obliczu podwójnej księgowości, muszą księgować według starego systemu z 2021 i według Polskiego Ładu i potem wyrównywać różnicę w trakcie roku kalendarzowego. To jest innowacja, która niszczy system podatkowy, komplikuje go jeszcze bardziej, a należymy do krajów o najbardziej skomplikowanym systemie podatkowym na świecie. To trzeba będzie posprzątać – ocenił w rozmowie z TVN24 były minister finansów Paweł Wojciechowski.

– Rząd próbuje to naprawiać, ale robi to bardzo nieudolnie. Skonstruował pewne pułapki, jak możliwość rezygnacji z ulgi dla klasy średniej i teraz sam w nie wpada – dodał.

– Widać wyraźnie z kolejnych wypowiedzi Mateusza Morawieckiego, że on sam nie wie, jak system podatkowy w Polsce wygląda obecnie – powiedział dla TVN24 Andrzej Domański, zastępca dyrektora w Instytucie Obywatelskim. – Zapowiedź możliwości powrotu de facto do przeszłości, czyli systemu obowiązującego w roku 2021, to przyznanie przez premiera, że nie ma przekonania, iż osoby zarabiające do 12 tysięcy złotych miesięcznie nie stracą – podkreślił.

Źródło: https://next.gazeta.pl/