Afera z Pegasusem. Ponad 60 proc. Polaków uważa, że należy ją wyjaśnić [SONDAŻ]

Fot. Laura Trawińska / Agencja Wyborcza.pl

Ponad 60 proc. Polaków uważa, że sprawa inwigilowania za pomocą systemu Pegasus Krzysztofa Brejzy, Ewy Wrzosek i Romana Giertycha powinna zostać wyjaśniona – wynika z najnowszego sondażu United Surveys. Badani najczęściej wskazują, że aferą powinna zająć się komisja śledcza.

Jak wynika z sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”, 20,1 proc. respondentów twierdzi, że sprawą inwigilacji Pegasusem powinna zająć się komisja śledcza. Nieco mniej – bo 18,8 proc. – wskazuje na wyjaśnienie jej przez „inne służby”. Z kolei 13,7 proc. badanych uważa, że aferą powinna zająć się Najwyższa Izba Kontroli, 9,7 proc. – że specjalna komisja powołana przez Senat, a tylko 2,5 proc. jest zdania, że to sejmowa komisja ds. służb specjalnych powinna zająć się kwestią podsłuchów.

14,9 proc. respondentów uważa, że sprawa Pegasusa w ogóle nie wymaga wyjaśnień. Zdania na ten temat nie ma z kolei 20,3 proc. badanych.

Przypomnijmy, Pegasus jest w stanie przechwycić transmisję danych bez wiedzy operatora. Daje możliwość podsłuchiwania rozmów telefonicznych, czytanie wiadomości wysyłanych za pomocą komunikatorów. Według organizacji zajmujących się ochroną praw obywatelskich narzędzie mające służyć ściganiu przestępców i terrorystów bywa stosowane do inwigilowania polityków i dziennikarzy.

Afera z Pegasusem

Z badań Citizen Lab działającego przy Uniwersytecie w Toronto wynika, co ujawniła agencja Associated Press, że senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza był 33 razy inwigilowany przy pomocy systemu Pegasus w 2019 roku. Był wówczas szefem sztabu wyborczego KO. Amnesty International niezależnie potwierdziła te informacje.

Z doniesień medialnych wynika także, że oprogramowania użyto też przeciwko prawnikowi Romanowi Giertychowi, który reprezentował czołowych polityków opozycji, oraz Ewie Wrzosek, prokuratorce, która sprzeciwiła się czystkom w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wrzosek już w listopadzie alarmowała, że „koncern Apple przekazał jej dowody, że jej telefon był poddany działaniu Pegasusa”.

Przez jakiś czas politycy PiS dosyć chaotycznie wypowiadali się na temat korzystania z systemu Pegasus i próbowali wyśmiewać, że chodzi o konsolę do gier z lat 90., która nosiła tę samą nazwę. W końcu Jarosław Kaczyński potwierdził, że Polska ma Pegasusa.

Afera z Pegasusem

Z badań Citizen Lab działającego przy Uniwersytecie w Toronto wynika, co ujawniła agencja Associated Press, że senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza był 33 razy inwigilowany przy pomocy systemu Pegasus w 2019 roku. Był wówczas szefem sztabu wyborczego KO. Amnesty International niezależnie potwierdziła te informacje.

Z doniesień medialnych wynika także, że oprogramowania użyto też przeciwko prawnikowi Romanowi Giertychowi, który reprezentował czołowych polityków opozycji, oraz Ewie Wrzosek, prokuratorce, która sprzeciwiła się czystkom w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wrzosek już w listopadzie alarmowała, że „koncern Apple przekazał jej dowody, że jej telefon był poddany działaniu Pegasusa”.

Przez jakiś czas politycy PiS dosyć chaotycznie wypowiadali się na temat korzystania z systemu Pegasus i próbowali wyśmiewać, że chodzi o konsolę do gier z lat 90., która nosiła tę samą nazwę. W końcu Jarosław Kaczyński potwierdził, że Polska ma Pegasusa.

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com