Ambasador Rosji komentuje wydatki Polski na obronność. Twierdzi, że są… „bezcelowe”

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Rosyjski ambasador Siergiej Andriejew przekonuje w najnowszym wywiadzie dla RIA Novosti, że jego kraj nie stanowi dla Polski żadnego zagrożenia. Tymczasem władze NATO już w ubiegłym roku wskazywały, że rosyjska gospodarka jest na „wojennej stopie” i należy zwiększać wydatki na bezpieczeństwo. Co dokładnie powiedział rosyjski dyplomata?

Andriejew o wydatkach na obronność: Rosyjski ambasador odniósł się w rozmowie z agencją RIA Novosti do planów polskiego rządu związanych z wydatkowaniem w tym roku 4,7 proc. PKB na obronność. Zwrócił uwagę, że są one uzasadniane „rosyjskim zagrożeniem”. – Nie chcę zgadywać, jakie są inne motywy. W każdym razie te wydatki są bezcelowe: jeśli chodzi o obronę przed nami, to nie będziemy atakować Polski, nie jest nam to potrzebne. Jeśli chodzi o atak na Rosję lub Białoruś albo o udział w działaniach wojennych przeciwko Rosji w strefie Specjalnej Operacji Wojskowej [tak Rosja propagandowo określa atak na Ukrainę – red.], to jest to prosta droga do samobójstwa – stwierdził Siergiej Andriejew.

Ambasador Rosji o wydaleniu z Polski: Siergiej Andriejew stwierdził również, że przyzwyczaił się do dyskusji dotyczących wydalenia go z Polski. – Pracuję w Polsce od ponad 10 lat. Pierwsza publiczna dyskusja na temat wydalenia ambasadora Rosji pojawiła się rok po moim przyjeździe tutaj i była regularnie odnawiana z różnych powodów – zaznaczył. Do tej kwestii odnosił się w październiku w TVP Info szef MSZ Radosław Sikorski. – Jeśli akty dywersji [ze strony Rosji – red.] będą się powtarzały, to nie możemy tego wykluczyć – wskazał.

Apele sekretarza generalnego NATO: W grudniowym wystąpieniu szef NATO Mark Rutte podkreślał, że 2 proc. PKB wydatkowane na obronność przez państwa sojusznicze to zbyt niski wkład. – Mogę powiedzieć, że będziemy potrzebować znacznie więcej – zaznaczył. – Gospodarka Rosji jest na wojennej stopie. W 2025 r. całkowite wydatki wojskowe wyniosą 7-8 proc. PKB, jeśli nie więcej. To jedna trzecia budżetu państwa Rosji i najwyższy poziom od czasów zimnej wojny – wskazywał. – Rosja przygotowuje się do długoterminowej konfrontacji. Z Ukrainą. I z nami. (…) Nie jesteśmy gotowi na to, co nas czeka za cztery, pięć lat. Niebezpieczeństwo zbliża się do nas z pełną prędkością. Nie możemy odwracać wzroku. Musimy się z tym zmierzyć – ostrzegał.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com