Antyukraińska manifestacja w Warszawie. Korwin-Mikke mówi o „wariatach”. „Włożyliśmy w to za dużo”
Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
– Włożyliśmy w to za dużo pieniędzy, za dużo wysiłku. Polska powinna sobie zdać jasno sprawę, że mamy dbać o interes Polski, a nie Ukrainy. Ja rozumiem Ukraińców, że oni chcieliby zająć Moskwę nawet, ale to nie jest interes Polski – stwierdził Janusz Korwin-Mikke podczas antyukraińskiej i antyunijnej manifestacji. „Polska antybanderowska” – takie hasła między innymi skandują zgromadzeni.
W sobotę – w drugą rocznicę napaści Rosji na Ukrainę – na pl. Trzech Krzyży w Warszawie odbyła się antyukraińska i antyunijna manifestacja. Podczas przemówienia Janusz Korwin-Mikke stwierdził, że „nie chcemy, żeby nam mówiono, co mamy we własnym kraju robić”. – Bo ta Unia mówi nam, że mamy różnorodność, a w praktyce robi jednolitość – powiedział.
– Trzeba po prostu od tych wariatów wyjść – dodał, na co zgromadzeni zareagowali oklaskami. Zaczęli też skandować: „Polexit!”. – Jesteśmy w mieście, którym rządzi wariat wychowany na najlepszych unijnych wzorach – oznajmił Janusz Korwin-Mikke, mówiąc o Rafale Trzaskowskim.
Korwin-Mikke w rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie. „Włożyliśmy w to za dużo”
Dalej polityk odniósł się do kwestii wojny w Ukrainie. – Włożyliśmy w to za dużo pieniędzy, za dużo wysiłku. Polska powinna sobie zdać jasno sprawę, że mamy dbać o interes Polski, a nie Ukrainy. Ja rozumiem Ukraińców, że oni chcieliby zająć Moskwę nawet, ale to nie jest interes Polski – powiedział. – Interesy naszych krajów były bardzo rozbieżne. Co najmniej kilka razy w historii nasze stosunki z Ukraińcami były bardzo złe i nie widzimy, żeby Ukraińcy poczuwali się jakoś do próby wyjaśnienia – stwierdził, mówiąc m.in. o rzezi wołyńskiej.
– Pamiętajmy, musimy dbać o nasz interes. Ameryka jest daleko i może nie odróżniać Białorusi od Ukrainy czy Polski od Ukrainy. Natomiast my dokładnie wiemy, gdzie jest co i musimy pilnować naszych granic i naszego interesu państwowego. Musimy też pamiętać o interesie narodowym.
Nasz naród powinien żyć w warunkach normalnych – podkreślił Janusz Korwin-Mikke.Manifestanci skandują: „Wolność, własność, sprawiedliwość”, „Wołyń, Wołyń, pamiętamy” czy „Polska antybanderowska”. „Dość fundowania cudzej wojny”, „Stop ukrainizacji Polski”, „Prezydencie, dostałeś już order Bandery?” – m.in. takie hasła pojawiają się na transparentach.
Źródło: gazeta.pl
