Dziennikarka jechała za autobusem z migrantami. Policja zatrzymała ją na trasie

Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta

Policja miała zatrzymać dziennikarkę „Faktu” Agnieszkę Kaszubę, gdy ta jechała za autokarem z migrantami. Jak podaje gazeta, reporterka relacjonowała interwencję Straży Granicznej. Według „Faktu” Kaszuba nie przebywała na terenie objętym stanem wyjątkowym.

Jak czytamy w relacji „Faktu„, Agnieszka Kaszuba obserwowała akcję Straży Granicznej nieopodal Zalewu Siemianówka, później zaś przy budynku Straży Granicznej w Michałowie.

„To teren, który nie jest objęty stanem wyjątkowym. Oznacza to, że działalność mediów w tym obszarze nie jest zakazana” – czytamy w artykule. 

Dziennikarka relacjonowała działania SG. Interweniowała policja

Z relacji dziennikarki wynika, że ok. 17 w strażnicy SG słychać było krzyki i płacz. Ok. 18 grupę migrantów odebrał autokar. Pojazd jechał w kierunku Białegostoku, a dalej Krynek, gdzie jest przejście graniczne. 

Jak czytamy, reporterka miała zostać zatrzymana przez policję w związku z „możliwością popełnienia przestępstwa polegającego na jechaniu za pojazdami Straży Granicznej”. Interwencja wobec niej miała trwać kilkadziesiąt minut i zakończyła się mandatem za brak trójkąta ostrzegawczego.

„Kiedy policja zakończyła wobec niej interwencję, nie było już możliwości ustalenia, co stało się z autokarem z imigrantami. W związku z tą sytuacją, nie wiemy dokąd dalej skierował się autokar z tymi ludźmi” – opisuje „Fakt„. 

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com