„Entuzjastyczne” oklaski Ziobry dla Morawieckiego. „Klaskał, ale się nie cieszył”

Po czwartkowym przemówieniu w Sejmie Mateusz Morawiecki doczekał się oklasków ze strony posłów formacji rządzącej. Brawo bił także Zbigniew Ziobro, choć, jak uchwyciły kamery, robił to bez większego entuzjazmu. „Klaskał, ale się nie cieszył” – komentują politycy opozycji.

W czwartek Mateusz Morawiecki przemawiał w Sejmie w związku z procedowaną ustawą o dodatku węglowym. Po wystąpieniu politycy opcji rządzącej oklaskiwali premiera. Kamery uchwyciły, jak w tym czasie zachowywał się Zbigniew Ziobro, który – jak często opisują media – nie jest, delikatnie mówiąc, najbliższym przyjacielem szefa rządu. Minister sprawiedliwości klaskał, jednak robił to niezwykle dyskretnie i bez większego entuzjazmu. 

„Dyskretne klaskanie z ukrycia Ziobro opanował do perfekcji. Oklaskomierz stracił skalę. Nic śmieszniejszego dziś nie zobaczycie” – napisano na profilu „Szkła Kontaktowego”, programu TVN24.

„Klaskał, ale się nie cieszył”

Zachowanie Zbigniewa Ziobry nie uszło uwadze politykom opozycji. „Pan Zbyszek tak bił brawo, że od wczoraj ręce w misce z lodem, tak spuchnięte i czerwone od tych owacji” – stwierdził Tomasz Trela, poseł Lewicy.

„Klaskał, ale się nie cieszył” – podkreśliła z kolei Marta Wcisło z Koalicji Obywatelskiej. Posłanka odniosła się do słów Jarosława Gowina, który podkreślał, że w niektórych kwestiach głosował razem z PiS – jego ówczesnym koalicjantem, ale się z tego nie cieszył.

Przy tej okazji użytkownicy Twittera przypomnieli oklaski Ryszarda Czarneckiego, europosła PiS, dla Jarosława Kaczyńskiego. „[Oklaskomierz nie wytrzymał] Mamy nadzieję, że Richard Henry Francis Czarnecki posmarował wcześniej dłonie wazeliną, bo od tej burzy braw może mieć odciski” – skomentowało wówczas „Szkło Kontaktowe”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com