Kosiniak-Kamysz zaskakująco o relokacji amerykańskich żołnierzy. „Zmiana na plus”

Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl

Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował decyzję o relokacji z Jasionki amerykańskich żołnierzy. Szef MON wyjaśnił, dlaczego uważa, że to „zmiana na plus”. Do sprawy odniosły się też Pentagon oraz NATO.

Szef MON zadowolony z relokacji: Władysław Kosiniak-Kamysz skomentował decyzję USA o relokacji amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Jasionce. Minister obrony narodowej odniósł się do tej sprawy w środę 9 kwietnia w programie „Graffiti” w Polsat News. – Dzisiaj mamy sytuację, że zostają amerykańscy żołnierze. Ci, którzy byli dedykowani pomocy Ukrainie, a nie wysłani do Polski. Stan żołnierzy w Polsce, pomimo że się nie zmienia, to jest bardziej dedykowany dla Polski niż dla pomocy Ukrainie, więc to jest zmiana na plus – stwierdził szef MON. – Przecież mogła się ta misja zakończyć i mogli wrócić do Stanów Zjednoczonych, a zostają w Polsce – podkreślił.

O relokacji zdecydowano w czasach Bidena: Kosiniak-Kamysz powiedział, że decyzję o relokacji podjęto jeszcze za czasów administracji poprzedniego prezydenta USA Joe Bidena. Szef MON zaznaczył, że mimo to polskie władze nie mogły wcześniej poinformować o sprawie opinii publicznej. – Nie mogliśmy wysłać sygnału, bo Amerykanie bardzo o to prosili – podkreślił Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, Amerykanie powiedzieli mu w kontekście relokacji: „To jest nasza sprawa, nasz dowódca komunikuje, gdzie są nasze wojska”. – Chcę być lojalny wobec sojuszników, bo efekt tego jest taki, że te wojska zostają w Polsce – stwierdził szef MON.

Komunikat Pentagonu: W mediach pojawiły się informacje, że Pentagon rozważa wycofanie około 10 tysięcy żołnierzy z Europy Wschodniej. Mieliby oni opuścić Rumunię oraz Polskę. Korespondent TVP w Stanach Zjednoczonych Marcin Antosiewicz zapytał o to przedstawicieli Pentagonu. „Obecnie trwa przegląd struktury wojskowej, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. Amerykańskie zaangażowanie w NATO jest silne, ale USA oczekują, że europejscy sojusznicy będą przewodzić konwencjonalnej obronie Europy” – przekazało biuro prasowe Pentagonu.

Oświadczenie NATO: Korespondentka RMF FM w Brukseli Katarzyna Szymańska-Borginon otrzymała od przedstawiciela Sojuszu Północnoatlantyckiego komunikat w sprawie relokacji amerykańskich żołnierzy z Jasionki. Podkreślono w nim, że przegrupowanie wojsk USA i przejmowanie koordynacji pomocy dla Ukrainy przez NATO „nie wpłyną na zdolność USA ani NATO do zapewnienia Ukrainie pomocy w zakresie bezpieczeństwa”.

Szczegóły relokacji: Amerykańscy żołnierze stacjonujący dotąd w Jasionce mają zostać przeniesieni do innych baz wojskowych w Polsce. Sztab Generalny Wojska Polskiego przekazał, że nowa dyslokacja wybranych jednostek Wojsk Lądowych USA to skutek planów przyjętych po szczycie NATO w Waszyngtonie w 2024 roku. Jak na razie nie poinformowano, do jakich lokalizacji w Polsce zostaną przeniesieni żołnierze. Amerykańskie wojsko przekazało za to, że hub w Jasionce był tymczasowy, a w międzyczasie garnizon amerykańskiej armii otwarto w Poznaniu. Amerykanie zaznaczyli też, że decyzję o relokacji konsultowano z władzami Polski oraz innymi członkami NATO. W Europie stacjonuje obecnie około 85 tys. amerykańskich żołnierzy. Najwięcej z nich jest w Niemczech (ok. 37 tys.), we Włoszech (ok. 12-13 tys.) i w Polsce (ok. 10 tys.).

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 16
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com