Lech Wałęsa ujawnił prywatny dokument ws. wyborów do PE. Zaskakująca zmiana
„Tym razem los prowadzi na głosowanie w inne urocze miejsce” – napisał w mediach społecznościowych Lech Wałęsa. Polityk ujawnił, gdzie zamierza zagłosować w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 9 czerwca. Wówczas zostanie wybranych 53 posłów i posłanek, którzy zasiądą w PE. Głosować można w swoim miejscu zamieszkania lub po złożeniu odpowiedniego wniosku – w wybranym przez siebie obwodzie głosowania na terenie kraju.
Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Lech Wałęsa zmienił miejsce głosowania
Z możliwości zmiany miejsca do głosowania skorzystał m.in. Lech Wałęsa. Polityk poinformował o tym na Facebooku. Zdradził również, gdzie dokładnie złoży swój głos – jak się okazało, poza Gdańskiem, gdzie mieszka od wielu lat. „Tym razem los prowadzi na głosowanie w inne urocze miejsce” – napisał na Facebooku.
Polityk opublikował również dokument, potwierdzający zmianę miejsca głosowania. Wynika z niego, że Wałęsa zagłosuje w Opolu, a konkretnie w piątym obwodzie do głosowania przy ul. Cmentarnej 7. Komentujący chwalili udział polityka w wyborach, zastanawiali się, dlaczego publikuje takie informacje, a nawet zwrócili uwagę na pesel, który nie był wystarczająco dobrze zakryty.
Przypomnijmy, w 2010 roku Lech Wałęsa uzyskał tytułu Honorowego Obywatela Miasta Opola.
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Jakiej frekwencji można się spodziewać?
Ipsos oszacował, że w zbliżających się wyborach do europarlamentu frekwencja będzie dużo niższa niż w wyborach do Sejmu i Senatu. Może wynieść około 40-45 procent. Joanna Skrzyńska z instytutu badawczego zwróciła uwagę, że frekwencja ma kluczowy wpływ na ostateczny wynik. Dodała, że z sondaży wynika, iż Koalicja Obywatelska i PiS plasują się na podobnych miejscach. Badaczka powiedziała, że wyborcy tych partii interesują się polityką i są zmobilizowani, by zagłosować w najbliższych wyborach.
– Jeśli chodzi o pozostałe partie, nawet jak ludzie się z nimi identyfikują, z ich poglądami, to zainteresowanie wyborami do europarlamentu w tych grupach nie jest duże – przekazała. Jej zdaniem takie ugrupowania jak Trzecia Droga, Lewica czy Konfederacja powinny zmobilizować swój elektorat, by zdobyć lepszy wynik w wyborach.
Źródło: gazeta.pl