Majchrowski ocenia wyniki wyborów w Krakowie. Jeden z kandydatów „zrobił sam siebie liderem”

Fot. Sylwia Penc/ Agencja Wyborcza.pl

– Wynik wyborów pokazuje, jak potrafimy się zasugerować zamawianymi przez polityków sondażami. Łukasz Gibała nie pierwszy raz zrobił sam siebie liderem sondaży, ponieważ zaczął takie wyniki rozpowszechniać na długo przed rozpoczęciem kampanii wyborczej – ocenił Jacek Majchrowski. Urzędujący prezydent Krakowa stwierdził, że Gibała, który w drugiej turze zmierzy się z kandydatem KO Aleksandrem Miszalskim, ma nad sobą „szklany sufit”.

Według oficjalnych wyników wyborów na prezydenta Krakowa, które opublikowała Państwowa Komisja Wyborcza, Aleksander Miszalski z Koalicji Obywatelskiej i Łukasz Gibała z Komitetu Wyborczego Wyborców Łukasza Gibały Kraków dla Mieszkańców przeszli do drugiej tury wyborów na prezydenta Krakowa. Miszalski dostał poparcie na poziomie 37,21 procent głosów, co oznacza, że zagłosowało na niego 110 556 wyborców. Z kolei Gibała dostał 26,79 procent głosów, czyli 79 580 osób oddało na niego głos.

Jacek Majchrowski o wynikach wyborów prezydenckich w Krakowie

W wyborach na prezydenta miasta nie startował urzędujący włodarz miasta Jacek Majchrowski. Rządzi on Krakowem od 2002 roku i tym samym jest najdłużej rządzącym prezydentem w historii miasta. O wyborach samorządowych, w których sam nie uczestniczył, mówił w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. Zastrzegł, że wynik różni się znacznie od szacunków sondażowych. – Łukasz Gibała nie pierwszy raz zrobił sam siebie liderem sondaży, ponieważ zaczął takie wyniki rozpowszechniać na długo przed rozpoczęciem kampanii wyborczej. Efekt był taki, że przede wszystkim media zaczęły go pokazywać w roli lidera, wielu krakowian w to uwierzyło i nikt tej pozycji nie podważał, co stało się trochę samospełniającą się przepowiednią w kolejnych sondażach – ocenił Majchrowski.

Z tego co zobaczyliśmy po pierwszej turze, wydaje mi się, że Łukasz Gibała ma nad sobą szklany sufit, bo krakowianie, jak wielokrotnie pokazali, nie akceptują stylu uprawiania polityki, który jest oparty na populizmie, krytyce, braku szacunku do kontrkandydatów, szukaniu wrogów, tropieniu spisków i na agresji, którą było słychać w jego wystąpieniu tuż po ogłoszeniu wyników

– wymieniał urzędujący prezydent Krakowa.

Oficjalne wyniki PKW w wyborach do sejmików wojewódzkich: PiS z najwyższym poparciem, KO najlepsza w 9 województwach

Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwyższe poparcie w wyborach do sejmików wojewódzkich. Partia Jarosława Kaczyńskiego uzyskała 34,27 procent, druga jest Koalicja Obywatelska z wynikiem 30,59 procent, a trzecie miejsce zajęła Trzecia Droga z poparciem na poziomie 14,25 procent. Dalej Konfederacja z poparcie 7,23 procent oraz Lewica, na którą zagłosowało 6,32 procent. W większości województw władze obejmie Koalicja Obywatelska najczęściej w sojuszu z Trzecią Drogą i być może Lewicą, PiS zachowa większość prawdopodobnie w pięciu sejmikach na południu i wschodzie Polski, między innymi w województwach: podlaskim, lubelskim, podkarpackim.

Oficjalny rezultat jest dla PiS nieco lepszy niż wczorajszy exit poll Ipsos. Jednak to KO zwyciężyła w dziewięciu, zaś PiS w siedmiu województwach. Ugrupowanie premiera Donalda Tuska wygrało w zachodniopomorskim, pomorskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, dolnośląskim, opolskim, śląskim i warmińsko-mazurskim. Formacja Jarosława Kaczyńskiego osiągnęła najwyższe poparcie w województwach podkarpackim, małopolskim, lubelskim, świętokrzyskim, łódzkim, mazowieckim, i podlaskim.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com