Marszałek Grodzki otrzymał paczkę. W niej „list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy”

Fot. Maciej Wasilewski / Agencja Wyborcza.pl
„Na moje nazwisko przyszła do Senatu paczka – list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy” – poinformował Tomasz Grodzki. Jak dodał, przesyłkę przejęły odpowiednie służby.
Informację o przesyłce Tomasz Grodzki przekazał za pośrednictwem Twittera. „Oto do czego prowadzi przemysł pogardy i szczucie na przeciwników politycznych. Na moje nazwisko przyszła do Senatu paczka – list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy. Przesyłkę przejęły odpowiednie służby” – napisał marszałek Senatu. Jak dodał, ma nadzieję, że służby „poradzą sobie z szybkim złapaniem sprawcy”.
Policja: Sprawa jest nam znana
Centrum Informacyjne Senatu podało z kolei, że paczka trafiła do Kancelarii Senatu w piątek o godz. 15:00. „Podczas rutynowej procedury sprawdzania korespondencji okazało się, że przesyłka zawiera list z groźbami śmierci pod adresem Marszałka Senatu RP oraz niezidentyfikowaną substancję” – poinformowano. Przesyłka została przekazana Służbie Ochrony Państwa, która potwierdziła, że w pakunku znajduje się materiał wybuchowy.
O sprawę został zapytany rzecznik Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Polską Agencją Prasową. – Mogę jedynie potwierdzić, że sprawa jest nam znana. Na obecnym etapie czynności nie będę jej jednak komentował. Zaznaczam, że sprawa jest nadzorowana przez jeden z wydziałów Komendy Stołecznej Policji – odparł nadkom. Sylwester Marczak.
Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl/