Nieoficjalnie: Znani profesorowie poza listami PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski nie znajdą się na listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego – donosi „Super Express”.

– Mamy co najmniej dwa razy więcej chętnych niż biorących miejsc – mówi w rozmowie z „Super Expressem” anonimowy przedstawiciel Prawa i Sprawiedliwości. Obecnie PiS ma 25 europosłów (dwoje należy do Suwerennej Polski). Spośród polskich ugrupowań reprezentacja PiS w Parlamencie Europejskim jest największa, ale, jak wskazują sondaże, partia Jarosława Kaczyńskiego może nie powtórzyć sukcesu z 2019 roku. „Nic dziwnego, że w partii trwają targi co do tego, kto trafi na listy i czy zajmie na niej miejsce gwarantujące sukces” – zauważa „Super Express”. 

Nieoficjalnie: Znani profesorowie poza listami PiS w wyborach do PE

Z ustaleń dziennikarzy wynika, że na listy nie trafią profesorowie Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski. – Drugie miejsce na liście w stolicy, czyli bez szans na wygraną, dostał europoseł Ryszard Czarnecki – mówi gazecie informator z PiS. Nie jest też jasna przyszłość Daniela Obajtka w tej kwestii. – Do gabinetu prezesa Kaczyńskiego pukają kolejne osoby, ostrzegając go przed eksponowaniem Obajtka w kampanii. Ta kandydatura może nam tylko zaszkodzić. Prezes jednak się tymi głosami nie przejmuje – twierdzi rozmówca dziennika.

W lutym pojawiły się również doniesienia, które wskazywały na drastyczne pogorszenie relacji na linii Legutko – Kaczyński. Informatorzy z PiS mówili wówczas, że Jarosław Kaczyński domaga się rezygnacji Ryszarda Legutko z przewodniczenia delegacji PiS w Parlamencie Europejskim. Prezes partii miał „wdeptać profesora Legutkę w ziemię” podczas spotkania z europosłami. – Legutko został skrajnie upokorzony, był w szoku, że tak jest traktowany – podano.

Wybory do Parlamentu Europejskiego. Kiedy wybierzemy europosłów?

W przeprowadzonych przed pięcioma laty wyborach do Parlamentu Europejskiego Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 45,38 proc. poparcia. Z listy PiS weszło do PE 27 parlamentarzystów. Na Koalicję Europejską (PO, PSL, SLD, Nowoczesna, Zieloni) zagłosowało 38,47 proc. wyborców (22 mandaty). Troje europosłów wprowadziła też wówczas nieistniejąca już obecnie Wiosna Roberta Biedronia (6,06 proc.). Przedstawiciele PiS i Suwerennej Polski w PE należą do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. W tym roku europejskie wybory odbędą się 9 czerwca. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com