„Odłóżmy smartfony, odłóżmy laptopy i chciejmy się spotkać”. Przeor Jasnej Góry o tym, co jest ważne w święta

Aleksiej Witwicki

W święta Bożego Narodzenia najważniejsze są relacje: spotkania z drugim człowiekiem, a przez to także z Bogiem – powiedział przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski. – Boża miłość oznacza chęć Boga uratowania człowieka od jego demonów, od samotności – zaznaczył.mg | Niezalezna.PL

Pytany, co należy zrobić, aby potrafić co roku prawdziwie, głęboko przeżywać Boże Narodzenie, przeor Jasnej Góry odpowiedział, że najpierw przede wszystkim należy wyhamować: zostawić codzienne troski, sprawy, plany.

„Zawsze mamy wiele pilnych spraw do zrobienia, ale nie zawsze te najpilniejsze są najważniejszymi. Najważniejsze są relacje, które budujemy – z ludźmi i z Panem Bogiem. Często tłumaczymy się, że nie mamy za bardzo na to czasu, więc nie dbamy o te relacje, które stają się coraz bardziej okazjonalne, albo wirtualne”

– zaznaczył zakonnik.

„Ważne jest, aby spotykać się w tym samym miejscu, patrząc sobie w oczy, dzieląc się opłatkiem. Bo to jest głęboki wymiar człowieczeństwa! Myślę, że jeżeli to zagubimy, to gdzieś zagubimy cząstkę ludzkiej natury, ludzkiej wrażliwości” – przestrzegł.

„Będziemy dla siebie coraz bardziej obcy, coraz bardziej wyizolowani. A człowiek obcy, wyizolowany, a więc samotny, to na pewno człowiek nieszczęśliwy”

– zaakcentował.

Tak naprawdę w teologii katolickiej piekło oznacza wieczną samotność. Więc my chcemy pielęgnować coś zupełnie odwrotnego: robić wszystko, aby ludzie chcieli się spotykać, chcieli się poznawać, chcieli rozmawiać, chcieli być ciekawi siebie” – wyjaśnił o. Pacholski.

Zbawienie człowieka

„A ta ciekawość bierze się też przede wszystkim z wiary w tajemnicę Bożego Narodzenia – bo Bóg był ciekawy człowieka, człowieczeństwa. Jego miłość oznacza też tę ciekawość i chęć zbawienia człowieka, a więc uratowania go od niego samego, od jego demonów, od jego samotności”

– uściślił.

„Dlatego to jest tak ważne. Nie chodzi tylko o symbole, tylko o zewnętrzne znaki, ale o to, co najgłębiej – uważam – dotyka ludzkiej natury i jest nieprzemijające” – podkreślił przeor Jasnej Góry.

Dodał, że ma taką świadomość, spotykając się z odwiedzającymi Jasną Górę w Boże Narodzenie czy udając się w tym czasie na spotkania poza klasztorem – do znajomych, przyjaciół, rodziny. „To jest taki moment, gdy – jak zachęcam innych – sam wyhamowuję z codziennymi obowiązkami” – wskazał.

„One i tak do nas wrócą po świętach. Więc dajmy sobie chwilę wytchnienia: odłóżmy smartfony, odłóżmy laptopy i chciejmy się spotkać, mimo pandemii, na ile jest to możliwe tu i teraz, w czasie rzeczywistym”

– zaapelował o. Samuel Pacholski.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com