Polska się zbroi – piszą niemieckie media. Dodają, że „odrobiliśmy lekcję z historii”

Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

Portal dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ), podkreślając że „Polacy wciąż mają świadomość, że istnienie narodu zależy od jego zdolności do samoobrony”, co wielokrotnie pokazała historia. – 15 sierpnia to ważna data dla Polski. Dzień ten, obchodzony jako Święto Wojska Polskiego, jest upamiętnieniem „Cudu nad Wisłą” z 1920 roku, gdy nowo odrodzona Polska powstrzymała bolszewicką Rosję na wschodnich obrzeżach Warszawy – przypomnieli.

„Defilady polskiego wojska nie odbywały się przez ostatnie trzy lata. W tym roku impreza miała dużą skalę, a wiele tysięcy widzów podziwiało nowe systemy uzbrojenia, zamówione w Ameryce czy Korei Południowej”

– stwierdził FAZ.

Polska się zbroi

Podkreślił też, że „Polska czuje się zagrożona, bo od zeszłego lata wiele się zdarzyło” ze strony Rosji czy Białorusi. Dlatego Polska się zbroi, a „pobudką była nie tylko wielka inwazja, którą Moskwa rozpoczęła w 2022 roku, ale także agresja na Ukrainę z 2014 roku„.

Jak zauważył FAZ Polska. która „wcześnie przekazała Ukrainie znaczną część swojego uzbrojenia, posiada prawie 500 starszych czołgów, w tym około 230 Leopardów II oraz około 40 amerykańskich Abramów i południowokoreańskich K2″. Zamówiono 540 kolejnych egzemplarzy obydwu typów, a „minister obrony Mariusz Błaszczak powtarza, że Polska wkrótce będzie miała najsilniejszą armię lądową w Europie”.

Miłość do armii

„Nie znam innego narodu, który ponad podziałami partyjnymi kochałby swoją armię tak bardzo, jak Polska”

– stwierdził były pułkownik Bundeswehry Joachim Franke.

„Wielu Polaków wciąż ma świadomość, że istnienie narodu zależy od jego zdolności do samoobrony – tak jak w latach 1795 i 1939, kiedy Polskę okupowali i dzielili między siebie najpierw Rosjanie, Prusacy i Austriacy, potem Hitler i Stalin” – przypomniał FAZ.

„Doświadczenia kraju sprawiły, że także po 1989 roku poszukiwano silnych i niezawodnych sojuszników. Niemcy i Francja nie zostały uznanych za takich w Europie Wschodniej podczas pierwszego roku wojny z Ukrainą. Zatem Warszawa trzymała się Waszyngtonu i Londynu, a ich żołnierze maszerowali we wtorek w Warszawie. Niemcy mogą być i są najważniejszym partnerem handlowym Polski, ale Bundeswehra nie była obecna w Warszawie” – zauważył FAZ.

Opozycja po staremu

Jak opozycja zapamiętała wczorajszą defialadę?

„Defilada z okazji święta Wojska Polskiego ma stworzyć wrażenie, że polska armia dysponuje supernowoczesnym sprzętem. Tylko że zobaczymy pojedyncze sztuki uzbrojenia, które dotarły do naszego kraju w ostatnich miesiącach. Zadłużając się, już musimy za ten sprzęt płacić miliardy złotych, a i tak jeszcze przez wiele lat nie będzie on tworzył systemu, który zapewni Polsce bezpieczeństwo.”to wpis Tomasza Siemoniaka, podchwycony przez rosyjską propagandę.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com