Posłanka KO wyszła z debaty oburzona słowami o „szambie”. Mamy komentarz Radia Lublin

Kandydat komitetu Polexit podczas debaty wyborczej nazwał Unię Europejską „szambem” i „tworem socjalistycznym, komunistycznym”. Obecną w studiu posłankę KO oburzyła jego wypowiedź i domagała się reakcji prowadzących. Ci jednak wyciszyli jej mikrofon. „Zasady przyjęte podczas tej debaty nie pozwalały na komentarz dziennikarski” – komentowała w rozmowie z Gazeta.pl p.o. redaktor naczelnej Radio Lublin.

W sobotniej debacie wyborczej w Radiu Lublin wzięli udział kandydaci wszystkich komitetów zarejestrowanych w okręgu nr 8, czyli w województwie lubelskim. Wśród nich znalazł się Leszek Samborski, reprezentant KW Polexit. – Przedstawiciele partii, które wprowadziły nas do tego szamba, pod tytułem Unia Europejska, mówią: dajcie nam władzę, a my to wszystko naprawimy, czyli to, co zepsuli, teraz naprawią. To jest absurd – powiedział.

– Jeżeli UE będzie szła tą drogą, którą szła do tej pory, to po prostu spadnie w przepaść. I ja nie będę specjalnie z tego tytułu ubolewał – stwierdził. Jego zdaniem „Unia Europejska to twór socjalistyczny, komunistyczny już dzisiaj”. Wówczas posłanka Koalicji Obywatelskiej Marta Wcisło wtrąciła: „I pan kandyduje do tego tworu”. Prowadzący debatę natychmiast zareagowali, a po chwili poprosili o wyłączenie mikrofonu posłance Platformy Obywatelskiej. – Przepraszamy państwa słuchaczy i gości obecnych w studiu za zachowanie pani Wcisło. Jest niedopuszczalne i będziemy wyłączali mikrofon, będziemy tutaj konsekwentni. Nie jesteśmy stroną w tej debacie, proszę pani – podkreślił jeden z nich.

– Nie będę tolerować nazywania Unii Europejskiej „szambem”. Powinniście reagować – odparła Marta Wcisło, zdjęła mikrofon i wyszła ze studia. 

Wcisło napisała o zdarzeniu w serwisie X. „Podczas debaty w Radiu Lublin wyłączono mi mikrofon, gdy zareagowałam na słowa, że Unia Europejska to szambo. Prowadzący nie zareagowali, kiedy przedstawiciel komitetu Polexit wygłaszał narrację Putina. Nie będę brała udziału w takiej dyskusji, opuściłam studio” – napisała.

Radio Lublin: Zasady debaty nie pozwalały na komentarz

Zwróciliśmy się do Radia Lublin z prośbą o komentarz. Kinga Hendzel, p.o. redaktor naczelnej Radia Lublin poinformowała nas, że „wszystkie komitety wyborcze zaproszone do udziału w debacie otrzymały zasady, w jaki sposób przeprowadzona zostanie debata”. „Między innymi w  pierwszych czterech rundach pytań uczestnicy mieli po 90 sekund na odpowiedzi na każde pytanie i zakaz przerywania wypowiedzi kontrkandydatów. W drugiej części debaty przewidziano możliwość polemiki między kandydatami. Żaden z komitetów wyborczych nie wniósł uwag dotyczących przebiegu programu” – czytamy w mailu.

„W trakcie debaty Pani Poseł Marta Wcisło opuściła studio, gdy została upomniana przez jednego z prowadzących, że narusza zasady debaty ustalone wcześniej z komitetami. Po upomnieniach, że nie powinna przerywać wypowiedzi innego uczestnika debaty, mikrofon został chwilowo wyciszony, tylko na czas tej wypowiedzi. Zasady przyjęte podczas tej debaty nie pozwalały na komentarz dziennikarski. W pierwszych czterech rundach pytań czas przeznaczony na odpowiedzi nie przewidywał polemiki między kandydatami. W piątej rundzie zgodnie z zasadami debaty był czas na wzajemne zadawanie pytań przez uczestników debaty oraz możliwość polemiki” – tłumaczy Hendzel. 

Źródło: gazeta.pl