Wicepremier jednoznacznie o cyberataku na PAP: Rosja wypowiedziała cybernetyczną wojnę

Fot. Roman Bosiacki / Agencja Wyborcza.pl

– Atak na Polską Agencję Prasową to wypowiedzenie przez Rosję de facto cybernetycznej wojny – tak o piątkowej publikacji nieprawdziwej depeszy agencji powiedział wicepremier Krzysztof Gawkowski. W rozmowie z dziennikiem „Fakt” minister cyfryzacji podziękował służbom, które szybko zadziałały w związku z cyberatakiem, a także mediom, które krytycznie podeszły do informacji o rzekomej mobilizacji do wojska i wysłaniu żołnierzy na wojnę w Ukrainie.

W piątek 31 maja, około 14:00 w serwisie Polskiej Agencji Prasowej opublikowano depeszę zatytułowaną: „Premier RP Donald Tusk: 1 lipca 2024 r. zacznie się w Polsce częściowa mobilizacja”. Wynikało z niej, że zgodnie z decyzją szefa rządu 200 tys. obywateli Polski ma zostać wkrótce powołanych do obowiązkowej służby wojskowej i pełnić służbę w Ukrainie. Depesza została szybko wycofana, a PAP w tym miejscu zamieścił komunikat: „Uwaga redakcje! Wycofujemy z serwisu depeszę pod powyższym tytułem. Nie jest prawdziwa. Przepraszamy”. Szybko zareagowały służby państwa, które od początku informowały, że najprawdopodobniej doszło do cyberataku na PAP.

Gawkowski: Rosja działa z premedytacją i chce, żeby Polacy wpadli w panikę

– Atak na Polską Agencję Prasową to wypowiedzenie przez Rosję de facto cybernetycznej wojny, dlatego że atakujący realizują zadania, które mają na celu zdestabilizować sytuację w Polsce. Robią to z premedytacją i chcą, żeby Polacy wpadli w panikę – tak piątkową publikację nieprawdziwej wiadomości określił wicepremier Krzysztof Gawkowski w rozmowie z tabloidem „Fakt”. Szef resortu cyfryzacji podkreślił, że polskie służby zareagowały na cyberatak „w ciągu czterech minut”. – To pokazuje, że jesteśmy dobrze przygotowani. Ale trzeba jasno obnażać to, że Rosjanie nie mają szacunku już dla niczego – zaznaczył wicepremier. Przyznał jednocześnie, że do podobnych ataków dochodziło już wcześniej, jednak żaden z nich nie został nagłośniony.

Jestem pełen szacunku i chciałbym podziękować też oficjalnie wszystkim mediom za to, że miały rozsądek i też takie poczucie odpowiedzialności, że nie podawały tej informacji po minucie 

– dodał Gawkowski w rozmowie z „Faktem”.

Gawkowski: PAP jest już bezpieczna

Minister cyfryzacji rozmawiał o piątkowym ataku również z dziennikarzami agencji, których zapewnił, że „PAP jest już bezpieczna”. Z najnowszych informacji, którymi podzielił się polityk, wynika, że atak był „zaplanowany i w dłuższym czasie realizowany”. – Do ataku doszło przy użyciu złośliwego oprogramowania (malware – red.), które było wynikiem infiltracji kont jednego z pracowników PAP. Oprogramowanie miało za zadanie doprowadzić do przejęcia haseł, a później wprowadzenia nieprawdziwej informacji – tłumaczył Gawkowski, cytowany przez portal Forsal. Jednocześnie wskazał, że wszystko wskazuje na to, że był „adresowany ze strony rosyjskiej”. – Szeroko zakrojona akcja służb rosyjskich w ramach destabilizacji państw Unii Europejskiej przed wyborami do Parlamentu Europejskiego – zauważył wicepremier. Nasza redakcja rozmawiała z redaktorem naczelnym PAP. – Staramy się opanować sytuację. Oczywiście podejrzewamy atak hakerski. O sprawie wie ABW, NASK i wszyscy, którzy powinni wiedzieć – przekazał Wojciech Tumidalski.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com