Posłanka PiS zaliczyła wpadkę? „Wymsknęło jej się, kto będzie przyszłym premierem”. Tak, chodzi o Tuska

fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl

– Mogą być różne spotkania. Może być debata aktualnego premiera z przyszłym premierem, na przykład Donalda Tuska z Mateuszem Morawieckim – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską Mirosława Stachowiak-Różecka. Jak podkreśla portal, posłanka PiS zaliczyła „wpadkę” i „wskazała” przyszłego szefa rządu.

Donald Tusk kilkakrotnie wzywał Jarosława Kaczyńskiego, aby ten stanął z nim do przedwyborczej debaty. Prezes PiS regularnie odmawia, twierdząc, że były przewodniczący Platformy Obywatelskiej kłamie. Ostatnio politycy partii rządzącej zmienili narrację i mówią, że dyskusja jest możliwa, ale z Manfredem Weberem, liderem Europejskiej Partii Ludowej w PE. Ich zdaniem jest on prawdziwym „szefem” Donalda Tuska.

Posłance PiS „wymsknęło się, kto będzie przyszłym premierem”

O to w poniedziałek została zapytana w Wirtualnej Polsce Mirosława Stachowiak-Różecka. – Pan prezes Jarosław Kaczyński zaproponował debatę z rzeczywistym liderem i „szefem” Donalda Tuska. Gdyby taka była możliwa, to oczywiście pan prezes się zdecyduje – powiedziała posłanka w programie „Tłit”. Dopytywana o to, dlaczego przed wyborami to niemiecki polityk miałby rozmawiać z prezesem PiS. – A dlaczego nie? – zapytała polityczka.

Dalej – jak zaznacza Wirtualna Polska – Stachowiak-Różeckiej „wymsknęło się, kto będzie przyszłym premierem”. – Mogą być różne spotkania. Może być debata aktualnego premiera z przyszłym premierem, na przykład Donalda Tuska z Mateuszem Morawieckim. Rozumiem, że wyborcy oczekują takiej konfrontacji, więc do jakieś dojdzie – podkreśliła.

O co chodzi w sprawie Webera?

Przypomnijmy, Manfred Weber, należący do CSU przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej, w wywiadzie dla niemieckiej telewizji ZDF mówił m.in. o wyzwaniach, z jakimi współcześnie mierzy się Europa. Wymienił również podstawowe warunki, które – według niego – muszą akceptować jego polityczni partnerzy. Chodzi o: wsparcie dla Ukrainy, „kształtowanie Europy w pozytywny sposób, a nie chęć jej likwidacji, do czego dąży AfD [Alternatywa dla Niemiec – red.]”, oraz poszanowanie zasad praworządności.- Każda partia musi zaakceptować rządy prawa, to jest zapora ogniowa przed przedstawicielami PiS w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media. Te trzy zasady muszą być przestrzegane. Kto je akceptuje, może być partnerem demokratycznym – konkurentem, ale demokratycznym partnerem. A wszyscy inni, którzy tego nie przestrzegają, jak niemiecka AfD, jak Le Pen we Francji czy PiS w Polsce, są przeciwnikami i walczymy z nimi – powiedział Manfred Weber.

Słowa Webera oburzyły polityków Prawa i Sprawiedliwości, a Mateusz Morawiecki wezwał szefa Europejskiej Partii Ludowej do debaty. – Miarka się przebrała! Jako premier polskiego rządu, który reprezentuje większość sejmową, wybraną w demokratycznych wyborach, nie pozwolę, by wybory Polaków były tak szkalowane – stwierdził premier w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. – Manfred Weber – niemiecki szef partii, do której należy PO – wymienił w niedzielę PiS wśród ugrupowań, które będą przez nich zwalczane. Nazwał nas swoimi wrogami. To kolejna taka wypowiedź. Dosyć tego. Jeśli Niemcy otwarcie przyznają, że będą ingerować w wybory w Polsce, to niech staną z otwartą przyłbicą. Panie Weber, proszę nie posługiwać się swoim pomocnikiem Donaldem Tuskiem. Proszę stanąć do debaty. Zarzucacie nam łamanie demokratycznych reguł? Proszę to powiedzieć milionom Polaków w telewizyjnym starciu – zaapelował szef rządu.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com