Rzecznik MSWiA o zbrodni na UW: Widziałem wiele zabójstw, tak tragicznego sobie nie przypominam

Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

– Przez wiele lat byłem policjantem, byłem na miejscu wielu zabójstw, tak tragicznego zdarzenia sobie nie przypominam – mówił w rozmowie z mediami Jacek Dobrzyński, rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odniósł się również do sprawy dokumentów dotyczących mieszkania Karola Nawrockiego.

Fake news o pochodzeniu sprawcy

Jacek Dobrzyński, rzecznik Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Koordynatora Służb Specjalnych podczas konferencji prasowej mówił o zabójstwie na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego. Stwierdził, że natychmiast po zdarzeniu zaczęły się pojawiać fake newsy. – Ktoś próbował społeczeństwu wmówić, że to nie jest obywatel Polski. To jest obywatel Polski od urodzenia. To młody człowiek, 22-letni, który dopuścił się zbrodni – mówił. Pozwolił sobie również na osobistą refleksję: – Przez wiele lat byłem policjantem, byłem na miejscu wielu zabójstw, tak tragicznego zdarzenia sobie nie przypominam.

„Dziwne zachowania” świadków zdarzenia

Rzecznik zapewnił, że obecny w tym czasie na UW minister Adam Bodnar „był bezpieczny, w zupełnie innym miejscu na tej samej uczelni”. – Gdy do Służby Ochrony Państwa doszły informacje o zdarzeniu, pan minister zgodnie z procedurami został natychmiast ewakuowany. Natomiast szef ochrony ministra Bodnara pobiegł na miejsce, udzielił pomocy służbie uniwersytetu, pomógł im w obezwładnieniu tego mężczyzny, zatrzymaniu i przekazaniu policji. Funkcjonariusz SOP zachował się bardzo profesjonalnie – ocenił Dobrzyński. – Martwi mnie to, że masę osób, które było świadkami tego zdarzenia, nie podejmowało interwencji. Wręcz odnotowaliśmy dziwne zachowania, część osób nagrywała sobie filmiki, jest to chyba najbardziej przerażające i niepokojące, że mało kto chciał pomóc – dodał.

Dokument ws. Nawrockiego wypłynął z ABW? Jest dementi

Dobrzyński wypowiedział się też na temat dokumentu bankowego, który europoseł KO Krzysztof Brejza pokazał opinii publicznej. Wynika z niego, że Karol Nawrocki zapłacił 12 603 zł Urzędowi Miejskiemu w Gdańsku za wykup mieszkania Jerzego Ż. Politycy i prawicowe media ogłosiły, że dokument ten pochodzi z akt ABW. Doradca prezydenta Stanisław Żaryn ocenił, że „udostępnienie tych materiałów to złamanie prawa, przekazanie ich w celu politycznego ataku w kampanii wyborczej to bardzo poważny skandal”. Rzecznik szefa MSWiA zdecydowanie zaprzeczył temu, że dokument wyciekł ze służb.Rzecznik zwraca się do polityków: „Panowie…”

– Te dokumenty na pewno nie pochodzą z ABW, a te dowody, które pokazują, że jest tam jakaś dziurka zszywaczem zrobiona, jakiś kawałek segregatora… Mogę jasno powiedzieć – panowie, tak dokumentów się nie archiwizuje w służbach specjalnych. One są specjalnie zszywane, opieczętowane, opisane, a każda strona tam jest ponumerowana – powiedział Dobrzyński. Ocenił też, że Jarosław Kaczyński, który zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury w tej sprawie, jest „wprowadzany w błąd”. Dobrzyński zauważył, że posłowie PiS „niedawno deklarowali, że są murem za mundurem, a teraz oczerniają służby”. – Panowie Żaryn, Wąsik, jaśniej nie potrafię wam tego wytłumaczyć – podsumował.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 60
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com