Spięcie Tuska z Dudą. Premier przypomina: To rząd odpowiada za politykę zagraniczną
Donald Tusk podczas wtorkowego wystąpienia po raz kolejny nawiązał do sporu dotyczącego polityki zagranicznej na linii rząd-prezydent. Jak stwierdził, „naprawa stanu rzeczy trwa od pierwszego dnia” nowego rządu.
Co mówi premier? Donald Tusk w czasie wtorkowego wystąpienia podczas narady kierowników placówek dyplomatycznych RP przypomniał, że „to rząd odpowiada za polską politykę zagraniczną i ją realizuje”. – Nie przyszedłem się skarżyć tutaj na swój los, to nie jest moją intencją, ale wiemy dobrze, że prezydencja [w Grupie Wyszehradzkiej – red.] będzie przebiegała w warunkach ustawy kompetencyjnej, która jeszcze bardziej narusza ten ład ustrojowy w Polsce ze szkodą dla Polski – mówił szef rządu.
Stosunki z sąsiadami. Premier podczas wystąpienia podkreślił, że Polska będzie potrzebowała „twardej polityki” wobec swoich sąsiadów. Jak przyznał, Polska jest „w stanie nieustannej konfrontacji”. – Nasz sąsiad obecnie najważniejszy z oczywistych względów, czyli Ukraina, wymaga, ale i nasza polityka wymaga narzędzi wyrafinowanych, pełnej empatii, w niej musi być również pełne rozumienie naszych narodowych interesów, nawet jeśli są w konflikcie z interesami ukraińskimi – podkreślił i dodał, że Europa nie podejmie „żadnej decyzji bez autoryzacji Polski”. – Jestem przekonany, że dzisiaj jest ten moment, że Polska może być tym państwem, które wytycza politykę europejską i że Europa będzie prowadziła polską politykę w kluczowych sprawach, to znaczy Białorusi, Rosji i Ukrainy – dodał premier.
Cel narady kierowników placówek zagranicznych: Tusk przekazał, że celem spotkania były rozmowy „jak naprawić polską dyplomację” oraz to, jak budować coraz lepszą reputację Polski poza jej granicami.
Źródło: gazeta.pl