Szef MON: Wkrótce do Polski trafią pierwsze egzemplarze czołgów Abrams, rakiety Himars oraz samoloty F-35

Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas pikniku wojskowego w Ciechanowie / autor: PAP/Marcin Obara

Wojsko Polskie musi być silne i liczne, a także dobrze uzbrojone – mówił w sobotę w Ciechanowie szef MON Mariusz Błaszczak. Poinformował, że wkrótce do Polski trafią pierwsze egzemplarze czołgów Abrams, rakiety Himars oraz samoloty F-35.

Budowa silnego Wojska Polskiego

Szef MON wziął w sobotę udział w pikniku „Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna” w Ciechanowie.

Przesłanie, z którym zwracam się do państwa, to budowa silnego Wojska Polskiego, również tu, w Ciechanowie

— zaznaczył. Dodał, że woj. mazowieckie, warmińsko-mazurskie i podlaskie to obszary, które powinny być nasycone wojskiem, „aby Polska była bezpieczna”.

Na szczęście te czas są już historią. Kiedy w 2015 r. wybory wygrało PiS, odeszliśmy od tej polityki, którą reprezentowali poprzednicy, czyli rząd koalicji PO-PSL i prezydent Bronisław Komorowski. Postawiliśmy na bezpieczeństwo

— zastrzegł.

Abramsy, systemy HIMARS, F-35 i Apache

Poinformował, że do Ciechanowa trafi batalion wojsk pancernych.

To jest bardzo ważny batalion, dlatego, że to właśnie wojska pancerne, wyposażone w nowoczesną broń, nowoczesny sprzęt – czołgi Abrams – będą stanowiły jedną z zasadniczych barier uniemożliwiających wtargnięcie do naszego kraju

— podkreślił Błaszczak. Jak zastrzegł, „wtargnięcie wojsk rosyjskich do jakiegokolwiek kraju oznacza zbrodnie wojenne”.

Doświadczyli tego Ukraińcy

— mówił.

Dlatego – jak podkreślił – Wojsko Polskie musi być silne i liczne, a także silnie uzbrojone.

Czołgi Abrams są najnowocześniejsze na świecie. Nasi czołgiści już szkolą się jeśli chodzi o umiejętności posługiwania się tymi czołgami

— wyjaśnił. Poinformował, że pierwsze egzemplarze czołgów trafia do Polski w przyszłym roku, a kolejne będą sukcesywnie dostarczane – w sumie Polska będzie dysponowała 366 czołgami Abrams.

Dodał, że już niebawem do Polski dotrą zamówione rakiety Himars.

One świetnie sprawdzają się na Ukrainie. Ukraińcy bardzo sobie chwalą możliwość wykorzystywania tej broni – zasięg rakiet do 300 km

— stwierdził.

Zaznaczył, że polskie siły zbrojne zamówiły również samoloty F-35 i śmigłowce uderzeniowe Apache.

Negocjujemy właśnie pozyskanie dla Wojska Polskiego tych śmigłowców

— poinformował.

Piknik w Ciechanowie

Jak zastrzegł, żeby ta broń była skuteczna, potrzebni są żołnierze. Zwrócił się do młodych, by wstępowali do Wojska Polskiego, a do starszych – żeby odbywali przeszkolenie. Przypomniał, że rozpoczęła się kolejna kampania „Trenuj z wojskiem”, w ramach której przez cały październik i listopad w różnych garnizonach organizowane są jednodniowe zajęcia z m.in. posługiwania się bronią.

Piknik przygotował 2 Ośrodek Radioelektroniczny w Przasnyszu – wyspecjalizowana jednostka Wojska Polskiego zajmującą się systemami łączności radiowej oraz krótkofalowej. W Ciechanowie zaprezentowano nowoczesny sprzęt wojskowy – m.in. czołg Leopard, przeciwlotniczy zestaw rakietowy, wyrzutnię Langusta, moździerz Rak oraz transportery Rosomak.

Podczas pięciogodzinnej imprezy mieszkańcy Ciechanowa i turyści mogli obejrzeć pokazy walki wręcz, musztry wojskowej, sprzętu medycznego oraz przejść szkolenie z udzielania pomocy przedmedycznej. Dla najmłodszych Centralny Wojskowy Zespół Sportowy przygotował zabawy i konkursy oraz tor przeszkód.

Można było też zgłosić się do wojska w mobilnym punkcie rekrutacyjnym, a na wszystkich uczestników imprezy czekała też wojskowa grochówka. Wystąpiła orkiestra wojskowa oraz zespół „Przasnyscy Orelowcy”, którzy tworzą żołnierze zawodowi z 2. Ośrodka Radiotechnicznego.

Piknik w Ciechanowie był kolejnym wydarzeniem w ramach inicjatywy MON „Nowoczesne wojsko. Bezpieczna Ojczyzna” – organizowanych w październiku spotkań w miastach Polski, w których powstaną nowe jednostki wojskowe lub do których trafi nowo zakupiony sprzęt wojskowy

Wojska obrony cyberprzestrzeni

Znaczenie wojsk obrony cyberprzestrzeni dla bezpieczeństwa państwa podkreślił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, który wziął udział w nadaniu sztandaru Wojskowemu Ogólnokształcącemu Liceum Informatycznemu (WOLI) działającemu przy WAT.

Jak ważna to część polskich sił zbrojnych, niech świadczy to wszystko, co dzieje się wokół Polski

— powiedział, wskazując na wojska obrony cyberprzestrzeni, których formowanie rozpoczęto w 2018 roku.

Mamy pełną świadomość tego, że o bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni trzeba skutecznie zabiegać i zabiega o to właśnie ten komponent – wojska obrony cyberprzestrzeni

— dodał. Zapewnił, że ten komponent będzie się „dynamicznie rozwijał”.

Podkreślił, że pierwsi maturzyści, którzy ukończyli WOLI, uzyskali ponadprzeciętne wyniki na egzaminie z matematyki, będącej podstawą kryptologii. Uzyskali średni rezultat 95 procent, a średni w Polsce wynosi 66 procent.

To dowód tego, jak dobra jest ta szkoła. Jest tak dobra dlatego, że ściśle współpracuje z Wojskową Akademią Techniczną

— dodał.

Zaznaczył że to tam trafi większość absolwentów WOLI, dlatego na akademii zwiększono liczbę miejsc m.in. na kierunku kryptologia i cyberbezpieczeństwo. Z 25 abiturientów WOLI 17 wybrało studia na WAT, dwie osoby wybrały Lotniczą Akademię Wojskową, sześć rozpoczęło studia cywilne.

Sztandar dla WOLI

Podziękował za obecność Sylwestrze Rejewskiej, córce Mariana Rejewskiego, polskiego matematyka i kryptologa, który wraz z dwoma innymi kryptologami, Jerzym Różyckim i Henrykiem Zygalskim, w 1932 roku złamał szyfr Enigmy, maszyny szyfrującej używanej przez hitlerowskie Niemcy.

Oni przysłużyli się do pokonania Niemiec. Do pokonania zbrodniczej, totalitarnej formy, która panowała wówczas w Niemczech, wywołała II wojnę światową, spowodowała tak olbrzymie zniszczenia

— mówił.

Zwrócił uwagę, że wokół Grobu Nieznanego Żołnierza rozpoczęto prace zmierzające do odbudowy Pałacu Saskiego, zburzonego w II wojnie światowej przez niemieckie wojska.

Zniszczenia, które Niemcy powodowali w Polsce, miały doprowadzić do tego, że Polska miała się nigdy nie odbudować. Ale odbudowała się

— stwierdził Błaszczak.

Sztandar dla WOLI będzie wyznacznikiem naszej tożsamości

— powiedziała dyrektor liceum Ewa Kacprzyk. Dodała, że sztandar jest ważny nie tylko dla jednostek wojskowych, ale „to jeden z najważniejszych symboli dla każdej placówki oświatowej”

Sztandar Wojskowego Ogólnokształcącego Liceum Informatycznego im. Polskich Kryptologów został ufundowany przez rodziców, nauczycieli i pracowników szkoły oraz Wojskowej Akademii Technicznej. WOLI działa od 1 września 2019 r., jego powstanie jest związane z koncepcją budowy wojsk obrony cyberprzestrzeni.

Oferta edukacyjna liceum jest adresowana do młodzieży zainteresowanej służbą w wojsku, zwłaszcza w wojskach obrony cyberprzestrzeni.

Obecnie w szkole uczy się 207 uczniów w 12 oddziałach, z czego 175 kadetów w 10 klasach matematyczno-informatycznych, oraz 32 w matematyczno-fizycznych. W WOLI obowiązuje rozszerzony program nauczania matematyki, fizyki i informatyki. Młodzież ma też zwiękzoną liczbę zajęć z WF, języka angielskiego oraz edukacji wojskowej.

Wszyscy uczniowie są zakwaterowani w bezpłatnym internacie, co jest jednym z elementów wyszkolenia wojskowego. Szkoła gwarantuje też umundurowanie, wyżywienie i sprzęt komputerowy.

Źródło: wpolityce.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com