Tusk chce debatować z Kaczyńskim, mediów unika jak ognia. „Może tutaj jest jakiś problem?”

Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk kolejny raz wezwał do debaty Jarosława Kaczyńskiego. Polityk niebędący nawet posłem chce debatować z szefem największej polskiej partii, a jednocześnie… jak ognia unika zaproszenia na wywiady do mediów. – Czułości i delikatności nigdy nie obiecywałem, może tutaj jest jakiś problem? – zastanawia się dziennikarz WP Mateusz Ratajczak.

Wczoraj prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że zgodzi się na wyborczą debatę z przewodniczącym PO Donaldem Tuskiem, jeżeli odbędzie się ona na uczciwych warunkach; jeśli nie będzie ze strony przewodniczącego PO „obrzucania wyzwiskami czy pogróżkami” – powiedział. „No ale jeżeli to będzie dyskusja na ten temat, ile lat będę siedział za to, że służyłem dobrze Polsce, to takiej dyskusji nie będę prowadził” – mówił Kaczyński w Radiu Wrocław.

Szef Platformy w odpowiedzi zamieścił wpis na Twitterze wskazując, że jest gotowy do debaty w dowolnym czasie i miejscu. „Będę czuły i delikatny, chociaż amnestii obiecać nie mogę” – napisał Tusk.

To dość jasna deklaracja, choć przedstawiciele mediów chyba sceptycznie podchodzą do zapowiedzi lidera PO. Wszak od miesięcy próbują namówić go na wywiad i nic z tego nie wychodzi. Do programu „Strefa Starcia” w TVP Info Tusk zapraszany jest regularnie, nie przyszedł nawet na rozmowę z premierem Mateuszem Morawieckim. 

Ale to nie koniec. Dziennikarz WP Mateusz Ratajczak zdradził, że jego zaproszenia do wywiadów „to raczej w śmietniku lądują”. –  Czułości i delikatności nigdy nie obiecywałem, może tutaj jest jakiś problem? – zapytał. 

O tym, jaki jest stosunek Donalda Tuska do mediów, pisał w 2011 roku jego były współpracownik Janusz Palikot. Można wiele powiedzieć o Palikocie, ale nie to, że nie zna Donalda Tuska – przez lata byli bowiem w jednej partii. O medialnej postawie lidera Platformy pisał tak:

Donald dzielnie znoszący krytykę mediów?! Niezły żart. Tusk ma bardzo krytyczny stosunek do mediów, pomstował na nie niesłychanie. Jeśli idzie o nowoczesny przekaz informacji, to był jak ta podstarzała panna na wydaniu z prowincji, która desperacko szuka sobie męża. Tak, on właśnie szukał dziennikarzy. 

Może to właśnie jest wyjaśnienie dla mediów, które nie mogą się doczekać wywiadu z Tuskiem?

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com