Tusk o Gowinie: Powiem brutalnie. Jarosław Gowin będzie raczej rozliczany, a nie będzie rozliczał

Fot. Tomasz Pietrzyk / Agencja Wyborcza.pl

– Zaczęła się dyskusja o przyszłości politycznej polityków, którzy budowali tę władzę PiS-u, uczestniczyli w niej, a dzisiaj się budzą. Wszystkim życzę jak najszybszego dojścia do uczciwej refleksji nad tym, co się robiło i robi – powiedział w sobotę przewodniczący PO Donald Tusk. Nawiązał tym samym do byłego wicepremiera Jarosława Gowina.

– Nie jestem człowiekiem mściwym i nigdy nie szukałem w polityce rewanżu czy satysfakcji typu „tego nie lubię, to ja mu dołożę”. Niektórzy lata temu uznali to za wyraz słabości, że kiedy zostałem premierem, próbowałem np. zachować ludzi PiS-u, którzy zgodnie z konstytucji powinni wykonywać swoją pracę, typu Kamiński w CBA – mówił w sobotę Donald Tusk podczas wydarzenia „Meet Up Nowa Generacja Platformy Obywatelskiej” organizowanego we Wrocławiu.

– [Mariusz Kamiński – red.] musiał dopiero zrobić coś naprawdę przeciwko literze i duchowi prawa, żebym zdecydował się go usunąć. Nie zamienię się w krwiożerczego i pełnego chęci rewanżu gościa, ale wiem, że nie powinienem ubiegać się o władzę, gdyby przez chwilę myślał o grubej kresce i o tym, że odpuścimy i zapomnimy o tym, co działo się przez te 7 lat. To nie wchodzi w rachubę – podkreślił.

Według przewodniczącego PO „wszyscy przyzwoici ludzie w Polsce, niezależnie od tego, na jaką partię chcą głosować, nie wyobrażają sobie, by zmiana władzy miała w jakikolwiek sposób oznaczać bezkarność dla tych osób, które każdego dnia łamią prawo, starają się łamać ludziom sumienia i łamią nam życie, bardzo często łamiąc to prawo wprost, bardzo często bez żadnego wstydu i osłony”.

Były premier zaznaczył, że konieczne jest „odtworzenie wymiaru sprawiedliwości, żeby był skuteczny, niezależny od polityków”.

– Dlaczego czasami mówię w sposób ostrożny? Nie założę togi i nie skażę Ziobry. Serce by chciało, rozum mówi, ile mu się należy, ale chciałbym, żeby tym zajął się niezależny ode mnie sędzia i niezależny ode mnie prokurator – zaznaczył Donald Tusk.

Donald Tusk: Jarosław Gowin będzie raczej rozliczany, a nie będzie rozliczał

Przewodniczący PO mówił, że „nowa władza musi być czarno-biała w sprawach przyzwoitości, uczciwości, łamania prawa” i „nie będzie szarości”.

– Ktoś zaprosił pana wicepremiera Jarosława Gowina na spotkanie liderów opozycji. OK, mama mnie tak wychowała, żeby nie robić jakichś grymasów i gestów. Zaczęła się dyskusja o przyszłości politycznej polityków, którzy budowali tę władzę PiS-u, uczestniczyli w niej, a dzisiaj się budzą. Wszystkim życzę jak najszybszego dojścia do uczciwej refleksji nad tym, co się robiło i robi – powiedział Donald Tusk.

Polityk zaznaczył, że „nie ma zamiaru kwestionować tego, że np. pan poseł Gowin rzeczywiście zmienił pogląd na świat i na to, co robił” i „to nie wystarczy, by uznać, że nic się nie stało”.

– Powiem brutalnie: pan Jarosław Gowin będzie jednak raczej rozliczany, a nie będzie rozliczał – zapowiedział przewodniczący PO.

Jarosław Gowin w 2005 r. został senatorem z ramienia PO, w 2007 r. uzyskał z kolei mandat poselski i wstąpił do ugrupowania. W latach 2011-2013 r. był ministrem sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska. W 2013 r. wystąpił z Platformy Obywatelskiej. W 2015 r. jako lider ugrupowania Polska Razem (później Porozumienie) z sukcesem kandydował do Sejmu z listy PiS. W tym samym roku został wicepremierem i ministrem nauki i szkolnictwa wyższego. Po wyborach w 2019 r. zachował stanowiska w rządzie.

W kwietniu 2020 r. podał się do dymisji. Do rządu powrócił kilka miesięcy później jako wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii. Został odwołany w sierpniu 2021 r., a Porozumienie opuściło koalicję rządzącą. Posłowie Porozumienia tworzą obecnie w Sejmie koło parlamentarne.

„Wrocław. Wielkie brawa za „Nie ma miejsce na zemstę, ale nie będzie grubej kreski”. Trzeba rozliczyć obecną władze (za złodziejstwo, oszustwa, kłamstwa, dewastacje państwa. Przykładowy „Gowin też będzie rozliczany, a nie będzie rozliczać” – skomentował na Twitterze senator RP Bogdan Zdrojewski.

„To chyba istotnie ograniczy zdolności koalicyjne Jarosława Gowina” – ocenił Tomasz Żółciak z „Rzeczpospolitej”.

Tusk: Niektórzy z opozycji myślą, że po wyborach usiądziemy przy kawce i serniczku

Donald Tusk zwrócił się też we Wrocławiu do „partnerów z innych partii opozycyjnych”.

– Mam czasami takie wrażenie, że oni są rzeczywiście skoncentrowani, żeby mieć wynik i jakiś udział we władzy, ale nie do końca zdają sobie sprawę, przepraszam, może to nieeleganckie, co nas czeka – powiedział.

– To nie są wybory i pytanie, czy on będzie miał procent więcej czy mniej, to śmiertelnie poważna sprawa, która wymaga nie nieustannego kombinowania, ile będę miał miejsc i mandatów, tylko czy my naprawdę wygramy i pokonamy tych ludzi, których trzeba za wszelką cenę od władzy odsunąć – podkreślił.

– Bardzo bym chciał, żeby nasi partnerzy w opozycji zrozumieli, że w dzień po wyborach to nie będzie tak, że usiądziemy przy kawce, przy serniczku i będziemy się zastanawiać, z której partii będzie prezes Orlenu. Wydaje mi się, że niektórzy tak wyobrażają sobie przejęcie władzy – powiedział.

Tusk zaznaczył, że „pierwsze 100 dni i pierwsze 100 tygodni będzie wymagało i twardości i, jak trzeba, bezwzględności”. – Trzeba będzie umieć podjąć ryzyko, gigantyczna harówa bez żadnych złudzeń, a wobec tych, którzy robili zło, bez żadnych skrupułów. Nic atrakcyjnego, tylko ciężka harówa. Rozliczanie przeszłości to nie jest przyjemny proces, wymaga twardej skóry i determinacji – zaznaczył.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com