Tusk wysłał ministrów na publiczną „spowiedź”. Siekierski: Też powinien zrobić rachunek sumienia
Donald Tusk podczas sobotniego, wyjazdowego posiedzenia rządu zapowiedział, że ministrowie będą musieli spotkać się z przedstawicielami różnych środowisk i „wyspowiadać” się ze swojej pracy. Tego entuzjazmu nie podziela minister rolnictwa. – Jak wszyscy to wszyscy, szef rządu również powinien zrobić rachunek sumienia – stwierdził.
W sobotę (31 sierpnia) Rada Ministrów udała się do Gdańska, gdzie odbyło się wyjazdowe posiedzenie rządu. Wybór miejsca był nieprzypadkowy. W ten sposób chciano uczcić 44. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Donald Tusk wykorzystał tę okazję, aby zaapelować do ministrów. – Dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, abyśmy poważnie traktowali dziedzictwo tych strajkowych dni. Ludzie żądali i żądają też od nas pełnej przejrzystości intencji, decyzji, rozmów – mówił.
Odniósł się także do zbliżającej się pierwszej rocznicy ostatnich wyborów parlamentarnych. – Jesteśmy po dziewięciu miesiącach rządów. Zbliża się 15 października i nie chcę porównywać tamtych zdarzeń (z Porozumieniami Sierpniowymi – red.), ale to było ważne dla milionów ludzi. (…) Bardzo bym chciał, abyśmy w tych najbliższych miesiącach, kiedy będziemy się zbliżać do rocznicy wyborów, a następnie rocznicy utworzenia rządu, żebyśmy zrobili taką wielką, rządową spowiedź powszechną na spotkaniach z ludźmi – powiedział.
Tusk chce „spowiedzi” ministrów. Czesław Siekierski: Premier również powinien zrobić rachunek sumienia
Nie wszyscy członkowie rządu podchodzą do pomysłu Donalda Tuska entuzjastycznie. Czesław Siekierski, minister rolnictwa i rozwoju wsi, zapytany przez „Super Express” o swoją „spowiedź” odbił piłeczkę w stronę premiera. – Jak wszyscy to wszyscy, premier również powinien zrobić rachunek sumienia – powiedział. – Ja chętnie podzielę się z premierem z tym, co zrobiłem, a czego nie zrobiłem, jestem wierzący i z chęcią spowiedzi dokonam – dodał. Jednocześnie szef resortu rolnictwa wyjawił, jak wyglądają rozmowy podczas posiedzeń rządu. Jego zdaniem dominuje na nich postać Donalda Tuska. – Na Radzie Ministrów jest za mało dyskusji i dialogu, panuje dominacja premiera, ona jest zdecydowanie za duża – przyznał. Dodał, że „bierze się to z wyjątkowo sinej osobowości” premiera.
Ministrowie ruszą w Polskę? Pierwsze spotkanie będzie o praworządności
– Będę oczekiwał od pań i panów ministrów takich bardzo rzetelnych, uczciwych i do bólu prawdziwych miniraportów, w których sprawach czujecie, że nie idzie najlepiej, i rozmawiania z tymi, którzy nie są zadowoleni z naszych działań – mówił Donald Tusk. Zdradził przy tym, że pierwsze tego typu spotkanie będzie dotyczyło praworządności. – Minister Adam Bodnar zobowiązał się do spotkania ze środowiskami zainteresowanymi, które są też zaniepokojone w związku z ostatnimi wydarzeniami i chciałyby odzyskać wiarę, że stoimy po stronie praworządności bez żadnych kalkulacji i żadnej dwuznaczności – poinformował.
Wiadomo też, czego mają dotyczyć kolejne spotkania. Według zapowiedzi Donalda Tuska w planach rządu jest też dyskusja dotycząca problemów branży drzewnej i Lasów Państwowych. Do spotkania ma dojść najprawdopodobniej we wrześniu, w Olecku. Następnie ministrowie wezmą na tapet temat nowej ustawy medialnej i mediów publicznych. W tym celu spotkają się z przedstawicielami mediów i kultury.
Źródło: gazeta.pl