Zełenski apeluje do Polaków. „Chcę zwrócić się do wszystkich”
„Widzimy nadmierną i niesprawiedliwą polityzację, przez którą wspólne osiągnięcia mogą zacząć rozsypywać się. Tak samo rozsypywać się jak ukraińskie zboże – które niestety świat zobaczył na polskich drogach – chamsko wyrzucone z samochodów i wagonów” – napisał w serwisie X Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy apeluje do Polaków, w tym do Andrzeja Dudy i Donalda Tuska.
Trwa strajk rolników, którzy wyjeżdżają na ulice miast i wsi w całym kraju. Blokują również granice z Ukrainą. Rolnicy czują się oszukani przez rząd, bo ich postulaty dotyczące m.in. zakazu importu niektórych towarów z Ukrainy nie zostały zrealizowane.
W odpowiedzi we wtorek część rolników zatrzymała m.in. transport kolejowy w Medyce i wysypała zboże na tory.
Zełenski apeluje do Polaków
W środę po południu do gorących wydarzeń na granicy odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Teraz chcę zwrócić się do wszystkich, którzy pamiętają, co oznacza pełny sens słowa solidarność. Słowo, które tak bardzo zmieniło historię całej naszej Europy na lepsze. Tak było. I pod wieloma względami nadal tak jest” – zaczął lider walczącej z Rosją Ukrainy.
I dodał: „Ale teraz widzimy również nadmierną i niesprawiedliwą polityzację, przez którą wspólne osiągnięcia mogą zacząć rozsypywać się. Tak samo rozsypywać się jak ukraińskie zboże – które niestety świat zobaczył na polskich drogach – chamsko wyrzucone z samochodów i wagonów. Jest to zboże, które z wielkimi trudnościami uprawiają nasi rolnicy pomimo wszystkich trudności związanych z bezlitosną rosyjską agresją.”
Zełenski zapowiada jednocześnie, że „Ukraina pragnie wspólnie i sprawiedliwie rozwiązać sytuację na granicy – całkowicie pragmatycznie”.
Chciałbym zwrócić się do Polskiego społeczeństwa i wyrazić Ukraińską wdzięczność każdemu, kto odróżnia polityczne manipulacje od fundamentalnych kwestii bezpieczeństwa narodowego – napisał Zełenski.
Jednocześnie prezydent Ukrainy zaapelował do Donalda Tuska, żeby w najbliższych dniach pojawił się na granicy. Poprosił też o wsparcie Andrzeja Dudy. Sam Zełenski zapowiedział, że jeszcze przed 24 lutego – drugą rocznicą wybuchu pełnoskalowej wojny – pojawi się tam premier Ukrainy, szef ukraińskiego MON i członkowie rządu.
„To jest bezpieczeństwo narodowe. Nie możemy tego odkładać. Najbliższe dni dają nam na to szansę” – dodał i zaapelował do Komisji Europejskiej, żeby „utrzymać jedność w Europie”.
Dość Moskwy na naszych ziemiach. Dość nieporozumień. Nie możemy się wzajemnie upokarzać, nie możemy upokarzać ani ukraińskich, ani polskich rolników. Potrzebujemy jedności. Potrzebujemy rozwiązań – między nami, Ukrainą a Polską, i na poziomie całej Europy – zakończył Zełenski.