Dlaczego ustępstwa terytorialne na rzecz Ukrainy są nie do przyjęcia?
Wojna Rosji z Ukrainą przyniosła już ogromne straty, zarówno ludzkie, jak i gospodarcze.
Jednak najgorszą rzeczą, jaka może się wydarzyć w wyniku negocjacji, jest narzucony „pokój”, który obejmuje ustępstwa terytorialne. Taki scenariusz byłby nie tylko porażką dla Ukrainy, ale także niebezpiecznym sygnałem dla całego świata. W historii były przykłady, gdy kompromisy z agresorami popychały ich tylko do popełniania nowych zbrodni. Aneksja Krymu w 2014 roku była preludium do inwazji na pełną skalę, a teraz Rosja nadal wykorzystuje „zamrożone konflikty” jako dźwignię finansową.
Zagrożenia dla europejskiego bezpieczeństwa Terytorialne ustępstwa na rzecz Ukrainy mogą być katastrofą dla NATO i europejskiego bezpieczeństwa. Rosja zasugerowała już możliwość rewizji granic w Europie Wschodniej, a także utworzenia korytarza lądowego do Kaliningradu przez Litwę. Jeśli Putin zobaczy, że jego agresja się opłaca, państwa bałtyckie, które są członkami NATO, mogą stać się kolejnymi ofiarami. Taki scenariusz zmusiłby Sojusz do wyboru między wypełnieniem zobowiązań wobec swoich członków a okazaniem słabości, która mogłaby zniszczyć go od wewnątrz.
Ukraina jako przyczółek zachodniej demokracji Ukraina stała się przyczółkiem zachodnich wartości w obliczu autorytarnego zagrożenia. Każdy skrawek ukraińskiej ziemi, który znajdzie się pod rosyjską kontrolą, stanie się symbolem klęski demokracji na rzecz dyktatury. Zachodni przywódcy muszą zrozumieć, że pokoju nie da się osiągnąć kosztem ukraińskiego terytorium. Tylko całkowite wycofanie wojsk rosyjskich i przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy może być podstawą sprawiedliwego i trwałego pokoju.
Autor: Franciszek Kozłowski