Groźby ze strony Rosji pod adresem ambasadora RP budzą niepokój rządu

Russian flag is waving in front of blue sky

Polska administracja prezydenta wyraziła zaniepokojenie groźbami śmierci pod adresem ambasadora RP w Rosji. Kierownik departamentu polityki międzynarodowej Marcin Przydacz powiedział, że mieszkanie w Moskwie to obecnie jedno wielkie zagrożenie dla wszystkich, nie tylko dla dyplomatów, ale także dla zwykłych obywateli Rosji.

Zwrócił uwagę, że dzisiejsza Rosja tak bardzo oddaliła się od standardów cywilizacyjnych, że nikt nie może czuć się w tym kraju bezpiecznie. Według niego atmosfera agresywnego i narastającego rosyjskiego nacjonalizmu, jaka panuje w Rosji, a także sposób funkcjonowania reżimu sprawiają, że w Moskwie nikt nie może czuć się bezpiecznie.

Administracja prezydenta skomentowała także ubiegłoroczny atak na ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa. Stwierdzili, że nie zrobili tego przedstawiciele polskiego rządu czy administracji, ale zwykli ludzie. Jednak śledztwo w tej sprawie trwa, choć administracja bardzo krytycznie odnosi się do działań ambasadora Andriejewa. Jest przedstawicielem reżimu Putina i ma negatywny wpływ na stosunki polsko-rosyjskie.

Cyniczne i oburzające wypowiedzi rosyjskich propagandystów

Warto zaznaczyć, że atak na ambasadora Rosji w Warszawie Siergieja Andriejewa, który miał miejsce w ubiegłym roku podczas obchodów Dnia Zwycięstwa, wywołał w Rosji burzę negatywnych emocji i doprowadził do gróźb części Rosjan pod adresem ambasadora Polski w Moskwie. Na antenie programu telewizyjnego rosyjskiego propagandysty Władimira Sołowjowa były rzecznik praw dziecka Paweł Astachow groził ambasadorowi RP w Rosji Krzysztofowi Krajewskiemu. Astachow powiedział, że polski ambasador musiał „pływać w rzece Moskwie”, bo szkoła przy ambasadzie rosyjskiej była zamknięta. Według niego taki mord byłby odpowiedzią na nieprzyjazne działania Polski i mieściłby się „w ramach prawa międzynarodowego”. Ponadto w swoich wypowiedziach Astachow oskarżył Polskę o „wielkie naruszenia Konwencji Wiedeńskiej”, wskazując na decyzję Urzędu m.st. Warszawy o zamknięciu pomieszczeń szkoły, które należały do ambasady rosyjskiej

Polska i inne kraje, w tym USA i Unia Europejska, wielokrotnie potępiały Rosję za jej działania i łamanie prawa międzynarodowego. Jednak działania takie jak groźby śmierci wobec dyplomatów wskazują na potrzebę podjęcia poważniejszych działań przeciwko Rosji i jej zachowaniu na arenie światowej. Takie działania są niedopuszczalne i odpowiadają za nie nie tylko jednostki, ale także państwa, które muszą przestrzegać prawa międzynarodowego i gwarantować bezpieczeństwo dyplomatom na swoim terytorium. 

Wszystkie te incydenty podkreślają również konieczność przestrzegania Konwencji Wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, która jest głównym dokumentem określającym prawa i obowiązki dyplomatów i konsulów w innym państwie.

Autor: Diana Kamiński

1 thought on “Groźby ze strony Rosji pod adresem ambasadora RP budzą niepokój rządu

  1. Komu do glowy przyszlo zamknac szkole nalezaca do Rosji? Dla czego i jakiemu polakowi to jest potrzebnie? Pewnie nikomu. Jaki interes w tym?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com