„Pokój nie do utrzymania”. Czy tę wojnę da się zakończyć?

Wojna - zdjęcie ilustracyjne / autor: PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY

Chociaż wojska rosyjskie ponoszą coraz większe straty, a siły ukraińskie zdają się nie tracić motywacji do walki, wynik wojny w Ukrainie w decydującym stopniu rozgrywa się na innym froncie — politycznym. I to od Zachodu zależy w dużej mierze, jak zakończy się konflikt. A agentura Putina ma tam swoje mocne wpływy.

Zwolennicy pomagania Ukrainie nalegają na zwiększenie dostaw broni, przeciwnicy na ich ograniczenie, a ostatecznie na zmuszenie Kijowa do zaprzestania działań wojennych i przejścia do rozmów pokojowych. Pomiędzy tymi skrajnymi stanowiskami znajdują się „umiarkowani”, którzy uważają, że dostawy broni powinny być ograniczone, aby zapobiec eskalacji konfliktu. Front polityczny wydaje się niemniej ważniejszy od wojskowego.

Sieć wpływów Federacji Rosyjskiej

O ile w pierwszych miesiącach wojny poparcie dla Ukrainy było powszechne, przynajmniej na poziomie retoryki, to w ostatnich miesiącach nasiliły się głosy opowiadające się za zakończeniem konfliktu. Przyczyny tej zmiany mogą być różne, trzeba jednak wziąć pod uwagę wpływy Rosji.

Na czym polega siła reżimu sowieckiego i współczesnego Putina? Nie w zgromadzonych zapasach broni, nie w posłusznej ludności, nie w bombie atomowej. Prawdziwa siła tkwi w istniejącym od dawna i dobrze zorganizowanym systemie przekupywania i szantażowania zachodnich elit, istnieniu grup wpływu oraz potężnym systemie propagandowym zbudowanym w krajach zachodnich. Sieć ta powstała już w latach 20. i z czasem nabrała charakteru wpływowej instytucji publicznej. Za czasów Borysa Jelcyna agentura wpływu nieco osłabła, ale obecnie, według wszelkich przesłanek, na nowo zyskała na sile.

Znamienny jest tu przykład Donalda Trumpa, który wielokrotnie wzywał do natychmiastowego podjęcia negocjacji w sprawie Ukrainy, bo inaczej — jego zdaniem — sytuacja może eskalować do trzeciej wojny światowej.

O ile osobiste perspektywy Trumpa jako polityka są w tej chwili mieszane, to podobne stanowisko zajmuje znaczna część Republikanów (choć nie wszyscy, co sprawia, że możliwy jest rozłam w Partii Republikańskiej). Wśród amerykańskich analityków politycznych panuje przekonanie, że powrót Trumpa na arenę polityczną może zmienić dotychczasową politykę USA w zakresie wspierania Ukrainy. A według prognoz Republikanie umocnią swoją pozycję w wyborach w listopadzie 2022 r.

Presja na negocjacje

Na Zachodzie coraz częściej pobrzmiewają głosy, że konflikt między Rosją a Ukrainą powinien zostać zakończony przez przejście do negocjacji. Np. prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że jego kraj nie ma już możliwości dostarczania broni Ukrainie. Poprosił też papieża o pomoc w zorganizowaniu rozmów między Putinem a Bidenem na temat Ukrainy. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zadeklarował, że jeśli USA nie będą dostarczać Ukrainie czołgów, to Niemcy też tego nie zrobią.

lon Musk wyraził opinię, że w celu jak najszybszego rozwiązania konfliktu Ukraina powinna uznać Krym za rosyjski, utrwalić neutralny status Ukrainy i przeprowadzić powtórne referenda na nowo zaanektowanych terytoriach — legalne i pod nadzorem ONZ. Podobny pogląd wyrazili również inni przedstawiciele biznesu.

Prezydent USA Joe Biden nie mówi wprost o negocjacjach, ale ogranicza dostawy broni. Grupa 30 posłów Demokratów wezwała go jednak do radykalnej zmiany strategii wobec Ukrainy i rozpoczęcia bezpośrednich negocjacji z Rosją.

Pozycje wyjściowe do negocjacji

Proces negocjacji zakłada stopniowe zbliżanie stanowisk przeciwnych stron. Podstawą negocjacji jest świadomość, że całkowite pokonanie wroga jest niemożliwe. Nie oznacza to jednak, że negocjacje będą łatwe.

W tej chwili pozycje wyjściowe do negocjacji są następujące: Rosja chce zachować cztery okupowane prowincje, a do tego wysuwa żądanie rozbrojenia Ukrainy. Kijów domaga się pełnego wyzwolenia wszystkich okupowanych terytoriów plus gwarancji bezpieczeństwa, najlepiej w postaci członkostwa w NATO.

Kompromis zaproponowany przez Muska zawiera propozycję, by Zełenski zadowolił się linią demarkacyjną z 23 lutego, a na pozostałych terytoriach okupowanych przez Rosję przeprowadzić referenda pod auspicjami ONZ.

Referendum? Wybór: życie lub śmierć

Idea referendów jest jednak dla Ukrainy mało akceptowalna, gdyż ich wyniki mogą budzić wątpliwości co do ich prawomocności. Zaporoże i obwód chersoński są obecnie okupowane przez wojska rosyjskie. Mieszkańcy tych regionów doświadczyli wojny osobiście i nie chcą wznawiania działań wojennych, niezależnie od tego, która strona je rozpocznie. W wojnach domowych mniejszość walczy po obu stronach, podczas gdy większość chce, aby obie strony zostawiły ich w spokoju (pogląd słynnego dowódcy Czerwonych Kozaków, Witalija Primakowa, oparty na doświadczeniach rosyjskiej wojny domowej).

Początkowe orientacje ludności zaanektowanych regionów mogły być proukraińskie lub prorosyjskie, ale dziś nie ma to już znaczenia. Ludzie wybiorą pokój zamiast wojny. Tym bardziej że nie ma bariery językowej i można się dostosować do rosyjskich warunków. Dychotomią wyboru nie będzie Rosja—Ukraina, ale pokój—wojna. Życie lub śmierć. Oczywiście po obu stronach są ludzie, dla których „są rzeczy ważniejsze niż życie” (generał Eisenhower). Ale dla większości prawdziwe jest zdanie Dawida Samojłowa: „Mieszkaniec ucieka, żeby żyć”.

Rosja chce zachować zaanektowane terytoria i uzyskać długi okres wytchnienia. Oddanie Zaporoża i Chersonia Ukrainie byłoby dużą porażką Putina, przede wszystkim polityczną. Ukraina chce powrotu do granic z 1991 r., a do tego reparacji, plus gwarancji bezpieczeństwa. W tej chwili stanowiska stron są nie do pogodzenia. Obaj prezydenci deklarują, że nie pójdą na kompromis.

Zachód, reprezentowany przez część swoich elit, chce rychłego zakończenia wojny na wszelkich kompromisowych warunkach, jakiekolwiek by one nie były. I ma wpływ na Ukrainę — ale niewielki wpływ na Rosję.

Długa droga do negocjacji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówi dziś, że nie będzie negocjował z Putinem. Ale co powie, jeśli na Zachodzie zwycięży „linia pokojowa” i zachodni przywódcy zadeklarują, że wstrzymają dostawy broni lub pomoc finansową? Zostanie pozbawiony możliwości walki i jego pozycja negocjacyjna gwałtownie osłabnie. A pozycja Putina się wzmocni. Trudno powiedzieć, jaki kompromis może się wyłonić w tych warunkach, ale w każdym razie będzie on trudny dla Ukrainy.

Oczywiście sytuacja na froncie politycznym jest daleka od jednoznacznej. Na Zachodzie jest wielu zwolenników poglądu, że Rosja powinna zostać pozbawiona zdolności do prowadzenia konfliktów zbrojnych w przyszłości. Środkiem do tego celu są sukcesy militarne Ukrainy, które można zapewnić jedynie poprzez dostawy broni. Działania samej Rosji, takie jak uderzenia w infrastrukturę krytyczną, zwiększają negatywny stosunek do Moskwy i przechylają zachodnią opinię publiczną na stronę Ukrainy. W percepcji Zachodu Rosja jest coraz częściej postrzegana jako państwo nuklearne z nieprzewidywalnym przywództwem, które stanowi zagrożenie dla świata.

Niemniej nie można wykluczyć rosyjskiego zwycięstwa na froncie politycznym. Co się stanie w przypadku takiego „zwycięstwa”?

Pokój nie do utrzymania?

Rosyjskie ambicje polityczne są wysokie i ich spełnienie będzie niebezpieczne zarówno dla Moskwy, jak i Ukrainy i innych krajów pośrednio zaangażowanych w konflikt. Wzmocnione zostaną pozycje polityczne rosyjskiej „partii wojennej”, domagającej się realizacji pierwotnych celów operacji — zmiany istniejącego reżimu politycznego w Ukrainie. Temu będzie służyć militaryzacja gospodarki i zaostrzenie wewnętrznego reżimu politycznego. Korzystając z wytchnienia, zmilitaryzowane władze rosyjskie będą mogły rozpocząć przygotowania do wznowienia wojny.

Ukraina natomiast nie pogodzi się z porażką i niczego nie wybaczy. Tam też partia wojenna zdominuje swoją pozycję polityczną. Granica będzie nieustannie w ogniu. W rezultacie wznowienie działań wojennych będzie tylko kwestią czasu. Sytuacja wróci do punktu wyjścia i znów pojawi się pytanie, jak z niej wyjść.

Onet.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com