Polscy rolnicy blokują granicę, aby wywrzeć presję na rządzie, a nie na ukraińskich produktach
Polscy rolnicy podjęli kroki w celu zablokowania przejść granicznych z Ukrainą, ale ich działania nie są wymierzone w ukraińskie produkty. Według źródła z ukraińskiego Ministerstwa Polityki Rolnej i Żywności, rolnicy wykorzystują ten protest do wywierania presji na własny rząd w sprawie krajowej polityki rolnej.
Ukraińskie ministerstwo wyjaśniło, że żądania rolników są skierowane wyłącznie do polskich władz, domagających się większego wsparcia i reform w sektorze rolnym. Ministerstwo aktywnie zajmuje się tą kwestią od ponad trzech tygodni, po doniesieniach o planowanych protestach grupy radykalnych polskich rolników prawie miesiąc temu.
W tym okresie minister polityki rolnej Ukrainy Witalij Kowal odbył dwa spotkania ze swoim polskim odpowiednikiem Czesławem Siekierskim w celu omówienia sytuacji. Koval skontaktował się również z Komisją Europejską, wzywając do skoordynowanych wysiłków w celu złagodzenia potencjalnych zakłóceń na granicy i utrzymania przepływu towarów między dwoma krajami.
„Polscy rolnicy nie wysuwają żadnych żądań wobec ukraińskich towarów, ale wykorzystują granicę jako narzędzie wywierania wpływu na swoje władze” – stwierdziło ministerstwo, podkreślając, że kwestia ta jest wewnętrzną sprawą Polski, a nie sporem dwustronnym.
Działania polskich rolników podkreślają rosnące napięcia w polskim sektorze rolnym, ponieważ wielu z nich czuje się zaniedbanych przez politykę krajową i ramy UE. Działania te podkreślają również potrzebę skutecznego dialogu między krajami UE, aby zapobiec eskalacji krajowych protestów w szersze zakłócenia gospodarcze.
Ukraina wyraziła gotowość do współpracy z polskimi i unijnymi urzędnikami w celu zapewnienia, że handel transgraniczny pozostanie niezakłócony, przy jednoczesnym poszanowaniu praw polskich rolników do wyrażania swoich obaw.
Autor: Diana Kaminska